Liga Mistrzów. Niechlubny wynik Liverpoolu. Nie zrobili tego od pamiętnego finału

PAP/EPA / Juanjo Martin / Na zdjęciu: Ozan Kabak (z lewej) i Karim Benzema (w środku)
PAP/EPA / Juanjo Martin / Na zdjęciu: Ozan Kabak (z lewej) i Karim Benzema (w środku)

Liverpool FC przegrał z Realem Madryt 1:3 w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Okazuje się, że była to najsłabsza pierwsza połowa od blisko szesnastu lat w wykonaniu zespołu Jurgena Kloppa.

W tym artykule dowiesz się o:

Finałowego spotkania Ligi Mistrzów z 2005 roku nie zapomni wielu fanów piłki nożnej. AC Milan prowadził po pierwszej połowie 3:0 i wydawało się, że triumf w prestiżowych rozgrywkach ma już w kieszeni.

Liverpool FC poderwał się wtedy do walki, zremisował, odrabiając wszelkie straty. Ostatecznie doszło do serii rzutów karnych i wówczas do historii przeszedł Jerzy Dudek.

Jednak tak zła pierwsza połowa (0:3) nie przytrafiła się Liverpoolowi aż do meczu ćwierćfinałowego z Realem Madryt. Co prawda tym razem nie było to 0:3, ale 0:2. Najpierw w 27. minucie do bramki trafił Vinicius Junior, a 9 minut później gola zdobył Marco Asensio, pokonując Alissona.

Ostatecznie Real Madryt wygrał 3:1. W drugiej połowie Mohamed Salah otworzył konto gości, ale prowadzenie Królewskich podwyższył Vinicius Junior. Rewanż w przyszłą środę w Liverpoolu.

Czytaj też:
Euro 2020. Przełom we Włoszech! Kibice wrócą na trybuny
Serie A. Wojciech Szczęsny szykuje się na hit. Optymistyczne słowa Polaka

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dostał powołanie do kadry i... zwariował ze szczęścia! Wszystko nagrała kamera

Źródło artykułu: