Zbigniew Boniek o przyszłości w PZPN. "Ta funkcja byłaby do zaakceptowania"

Kadencja Zbigniewa Bońka jako prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej dobiega końca. Już myśli on o swojej przyszłości w futbolu. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" powiedział, jaką funkcję by zaakceptował.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Zbigniew Boniek WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
Od 2012 roku Zbigniew Boniek jest prezesem PZPN. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, jego druga kadencja upłynęła w zeszłym roku, ale ze względu na pandemię koronawirusa została przedłużona. W piłkarskiej federacji już szykują się do wyborów nowego prezesa, a Boniek myśli o tym, co będzie robił w przyszłości.

Zdradził, jakie stanowisko byłby gotów przyjąć w PZPN. - Funkcja honorowego prezesa byłaby absolutnie do zaakceptowania - powiedział były piłkarz reprezentacji Polski, który od dziewięciu lat odpowiada za futbol w naszym kraju.

Wiadomo, że kandydatem na nowego prezesa będzie Marek Koźmiński, który współpracuje w zarządzie PZPN z Bońkiem, a ten popiera jego kandydaturę. Co jednak, jeśli zgłosi się inny kandydat, który jest obecnie członkiem zarządu PZPN?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: co za strzał! Tę bramkę można oglądać w nieskończoność

- Słyszę plotki, kogo poprę w wyborach, a kogo na pewno nie. Marek Koźmiński jest obecnie jedynym kandydatem i uważam go za dobry wybór. Jeżeli zgłosi się ktoś inny, na przykład inny wiceprezes z obecnego zarządu, to nie będę się bawił w przepychanki. Będę bezstronny i nikogo nie poprę - zapowiedział Boniek.

Nie jest wykluczone, że po zakończeniu kadencji w PZPN Boniek mocniej zaangażuje się w żużel. 65-latek uwielbia ten sport i współpracuje z Jerzym Kanclerzem, który jest właścicielem i prezesem I-ligowej Polonii Bydgoszcz.

Czytaj także:
Liga Europy: koszmarne pudła Arsenalu. Rewelacja wymierzyła karę
Liga Europy. Zmarnowany rzut karny odwrócił losy meczu w Amsterdamie. Kompromitacja bramkarza

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×