Przed dwoma tygodniami Tottenham Hotspur zakończył współpracę z Jose Mourinho. Angielski zespół po wodzą portugalskiego menadżera od pewnego czasu nie spełniał oczekiwań.
58-latek otrzymał ogromne odszkodowanie za rozwiązanie kontraktu, mówiło się o kwocie 20 mln funtów. Mourinho jednak nie wytrzymał długo na bezrobociu i porozumiał się z działaczami AS Roma. Nowa umowa zacznie obowiązywać od początku sezonu 2021/22, tym samym zastąpi Paulo Fonsekę (więcej TUTAJ).
Szkoleniowiec zamierza poprowadzić rzymian do sukcesów. - Po rozmowach z właścicielami oraz Tiago Pinto, zrozumiałem, jakie są ich ambicje związane z drużyną. Takie podejście zawsze mnie motywowało. W najbliższych latach chcemy razem zbudować wielki projekt - zapowiedział.
- Chciałbym podziękować rodzinie Friedkinów za to, że jestem częścią ich wizji. Życzę wszystkiego dobrego Paulo Fonsece. Niebywała pasja kibiców AS Roma przekonała mnie do podjęcia takiej decyzji. Już nie mogę doczekać się nowego sezonu. Daje Roma! - dodał Mourinho.
Na cztery kolejki przed końcem rozgrywek "Giallorosssi" są dopiero siódmą siłą Serie A. Podopieczni Fonseki w najbliższy czwartek zmierzą się w półfinale Ligi Europy z innym byłym klubem Mourinho, czyli Manchesterem United. Pierwszy mecz zakończył się rezultatem 6:2 na korzyść "Czerwonych Diabłów".
Czytaj także:
Oficjalnie. UEFA podjęła decyzję ws. składów na Euro 2020. Dobra wiadomość dla selekcjonerów
Ekspert podsyca spekulacje o Lewandowskim i Haalandzie! Polakowi to się nie spodoba?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się wydarzyło? Chciał tylko wybić piłkę rywalowi