Bawarczycy wywiązali się z roli faworyta i zdeklasowali Borussię M'Gladbach (6:0), choć już przed pierwszym gwizdkiem mieli zapewnione mistrzostwo Niemiec. Na tytuł MVP niewątpliwie zasłużył Robert Lewandowski.
Yann Sommer aż trzy razy musiał wyciągać piłkę z siatki po strzałach polskiego snajpera. 32-latek w tym sezonie Bundesligi zdobył już łącznie 39 bramek i najprawdopodobniej wkrótce przeskoczy Gerda Muellera, który jest rekordzistą pod tym względem.
Lewandowski był w dobrym humorze po sobotnim zwycięstwie Bayernu Monachium. - Zdobycie mistrzostwa to bardzo dobre uczucie. Dzisiaj pokazaliśmy się z dobrej strony. To był super występ całej drużyny. Wykorzystaliśmy idealny moment na to, aby udowodnić, że zasłużyliśmy na ten tytuł - stwierdził na antenie telewizji Sky.
Można było odnieść wrażenie, że koledzy chcieli pomóc Lewandowskiemu w poprawieniu dorobku strzeleckiego. - Nie prosiłem ich o to, bo jeżeli chcesz czegoś za bardzo, to najpewniej to się nie wydarzy. Przy grze zespołowej zawsze będziesz miał sytuacje bramkowe. Jestem wdzięczny, że otrzymywałem tak dużo podań. Zawsze wciskam gaz do dechy i chcę dawać z siebie wszystko - oznajmił.
Do końca sezonu pozostały już tylko dwie serie gier. W 33. kolejce monachijczycy zagrają na wyjeździe z SC Freiburg (15 maja), tydzień później podejmą FC Augsburg (22 maja).
Czytaj także:
Niemieckie media po festiwalu strzeleckim Lewandowskiego. "Jest już prawie u celu"
Anna Lewandowska zachwycona występem męża. Padło jedno słowo
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"