Reprezentant Brazylii ma łatkę "wiecznego rezerwowego" jeszcze z czasów, gdy był związany z Juventusem. W 2017 roku przeszedł do Valencii, w barwach "Nietoperzy" rozegrał dwa dobre sezony.
Przed rozpoczęciem rozgrywek 2019/20 FC Barcelona sprowadziła Neto za 26 mln euro. 31-latek jest wartościowym zmiennikiem dla Marca-Andre ter Stegena. Do tej pory wystąpił w 16 spotkaniach na wszystkich frontach i sześć razy nie dał się pokonać.
Kontrakt doświadczonego bramkarza obowiązuje do końca czerwca 2023 roku, jednak może wcześniej zmienić barwy klubowe. Neto nie jest zadowolony ze swojej pozycji w hierarchii Ronalda Koemana.
ZOBACZ WIDEO: Listkiewicz komentuje szokującą wypowiedź niemieckiego eksperta na temat Lewandowskiego
Agenci już teraz szukają dostępnych możliwości. Zdaniem dziennikarzy "Mundo Deportivo", sytuację mogą wykorzystać przedstawiciele Arsenalu. Anglicy poszukują następcy Bernda Leno, który nie spełnia oczekiwań Mikela Artety.
To nie koniec zmian kadrowych w Barcelonie. Drużynę może opuścić Antoine Griezmann, który jest łączony z powrotem do Atletico Madryt. W drugą stronę miałby powędrować Joao Felix (więcej TUTAJ).
Czytaj także:
"Prezydent zaczął mnie obrażać". Skandal po meczu. W tle wyniki testów na COVID-19
Bundesliga. Jest decyzja ilu fanów zobaczy ostatni mecz Bayernu. Zadziwiająca liczba