Zaskakujący transfer Arsenalu. Fortuna za małego znanego piłkarza

Getty Images / Mike Hewitt / Na zdjęciu: Ben White
Getty Images / Mike Hewitt / Na zdjęciu: Ben White

To jeden z najbardziej zaskakujących ruchów na letnim rynku transferowym. Arsenal jest gotów zapłacić fortunę za piłkarza Brighton and Hove Albion.

"Kanonierzy" uzgodnili warunki pozyskania Bena White'a. To 23-letni stoper, który jest związany z "Mewami" od 2014 roku. Był kilkakrotnie wypożyczany, m. in. do Leeds United, z którym w sezonie 2019/2020 wywalczył awans do Premier League.

W minionej edycji Ben White wystąpił w 36 spotkaniach angielskiej ekstraklasy. Miał więc pewne miejsce w składzie Brighton and Hove Albion, co nie zmienia faktu, że 50 mln funtów odstępnego (na tyle umówiły się obie strony) to w jego przypadku kwota wręcz szokująca.

Dotychczasowy pracodawca piłkarza był w komfortowym położeniu, gdyż kontrakt White'a obowiązuje aż do połowy 2024 roku. Jak podaje "BBC", władze "Mew" odrzuciły dwie oferty Arsenalu i porozumienie osiągnięto dopiero przy trzecim podejściu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kobiety nie strzelają pięknych goli? Po tym nagraniu zmienisz zdanie

Transfer zostanie sfinalizowany niebawem - gdy 23-latek powróci z wakacji. Wtedy przejdzie testy medyczne. Na Emirates Stadium ma zastąpić Davida Luiza, z którym "Kanonierzy" nie przedłużyli współpracy.

W trwającym okienku londyński klub pozyskał już także 21-letniego lewego obrońcę Nuno Tavaresa z Benfiki Lizbona. Tu wydatek był jednak znacznie mniejszy i wyniósł tylko 8 mln funtów.

Czytaj także:
UEFA odpowiedzialna za skandal na finale Euro 2020. "Sama siebie nie ukarze, spróbuje to przemilczeć"
Stulecie Lecha Poznań za pasem, a krytyka nie ustaje. Sukces może być dziełem przypadku

Komentarze (2)
avatar
nickkk
18.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Małego? hahahahahaha 
avatar
R. KORG
18.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mały, znany piłkarz? Obrońca powinien być duży nawet jak mało znany. Czytajcie własne nagłówki przynajmniej. Chociaż z doświadczenia wiem, że redaktorzy tutejsi nie poprawiają jawnych "byków", Czytaj całość