Kilka dni temu FC Barcelona poinformowała, że Lionel Messi odchodzi z klubu. Tym samym zakończyła się pewna epoka. Po szokującym komunikacie Dumy Katalonii zaczęły padać pytania, gdzie Argentyńczyk zagra w przyszłym sezonie.
Faworytem do pozyskania sześciokrotnego zdobywcy Złotej Piłki jest Paris Saint-Germain. W poniedziałek zagraniczne media poinformowały, że Messi może jednak trafić na Old Trafford. Manchester United miał przygotować dla niego świetną ofertę.
"Manchester United chce skusić byłego napastnika Barcelony dwuletnią umową, dzięki której piłkarz zarobi 672 tys. euro tygodniowo" - pisze hiszpański dziennik "Marca". Za to "The Sun" podaje, że Czerwone Diabły nagle zainteresowały się Argentyńczykiem i mogą przebić francuskiego giganta.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)
Wciąż jednak nie wiadomo, czy angielski klub stać na taki wydatek. Podczas letniego okienka transferowego zakupiono już Jadona Sancho. Wkrótce ich nowym zawodnikiem ma zostać także Raphael Varane, który grał dotychczas w Realu Madryt.
Wyścig o Lionela Messiego trwa w najlepsze. Sześciokrotny zdobywca Złotej Piłki od przyszłego sezonu na pewno nie zagra w FC Barcelona, w którym występował od 21 lat. Jak sam przyznał, to dla niego spory cios, że nie może kontynuować kariery w tym klubie.
- Nigdy nie wyobrażałem sobie pożegnania, ponieważ nie myślałem o tym. Chciałem, żeby zostało to zrobione z kibicami na Camp Nou. Ta sytuacja jest dla mnie trudna. To najtrudniejszy dzień w mojej karierze - tłumaczył Argentyńczyk. (więcej TUTAJ)
Zobacz też:
Legenda PSG o Messim: Pochettino będzie miał duży ból głowy
Efekt Messiego zaczyna działać. Pierwsza dymisja w Barcelonie