Krzysztof Piątek ma za sobą trudny moment w karierze. Polak doznał kontuzji 12 maja. W trakcie meczu ligowego z Schalke 04 Gelsenkirchen (2:1) złamał kostkę, co pozbawiło go szansy na występ podczas Euro 2020.
Podczas rehabilitacji zajmowała się nim żona Paulina, która na Instagramie zdradziła, że piłkarz potrzebował całodobowej opieki. Dla niej to także był trudny okres.
Teraz Piątek dochodzi do siebie, pracował ostatnio na boisku z trenerem przygotowania fizycznego Hendrikiem Viethem i jest blisko powrotu do treningów z drużyną.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)
Piątek nie tylko dobrze radzi sobie na boisku, ale też w życiu codziennym. Dba o swoją żonę, chce jej wynagrodzić ostatnie trudne miesiące. Piłkarz spełnił zachciankę Pauliny, która wszystko pokazała na Instagramie.
Chodziło o... żelki. "Zjadłabym żelki kwaśne" - taką wiadomość napisała do piłkarza. "Jakie kwaśne?" - odpisał, po czym dostał wszelkie instrukcje. Piątek wywiązał się z zadania, przyniósł żonie żelki. "One and only" - podsumowała Paulina, która przy nazwisku Piątka serduszko.
Czytaj także:
Inter chce pozyskać syna legendy
Kto przejmie "dziesiątkę" po Messim?
na Instagramie 
na Facebooku 
