Robert Lewandowski odejdzie z Bayernu Monachium? Jest komentarz trenera

PAP/EPA / FRIEDEMANN VOGEL / Na zdjęciu: Julian Nagelsmann
PAP/EPA / FRIEDEMANN VOGEL / Na zdjęciu: Julian Nagelsmann

Nie milkną plotki dotyczące przyszłości Roberta Lewandowskiego w Bayernie Monachium. Głos na ten temat na przedmeczowej konferencji zabrał trener Julian Nagelsmann. - Wcale mi to nie przeszkadza - powiedział.

Choć Robert Lewandowski ma ważny kontrakt z Bayernem Monachium, to europejskie media żyją jego transferem. Według Sky Sports Polak podjął już decyzję w sprawie dalszych występów w zespole. Reprezentant Polski szuka nowych wyzwań, a mistrzowie Niemiec wycenili go na potężną kwotę.

"Uważa się, że polski napastnik jest sfrustrowany niechęcią klubu do sprzedaży, ale jest mało prawdopodobne, że zrobi coś, co zaszkodzi jego dobrym relacjom z Bayernem" - przekazali dziennikarze Sky Sports.

Jak na te plotki zareagowano w Bayernie? Głos na przedmeczowej konferencji prasowej zabrał na ten temat trener mistrzów Niemiec. - Wcale mi to nie przeszkadza, mówię szczerze. Plotki to coś normalnego, to część tego biznesu. Dla mnie ważne jest to, jak zachowuje się piłkarz. On jest w świetnej formie, czuje się bardzo komfortowo - powiedział Julian Nagelsmann.

- Teraz też był również bardzo zaangażowany w trening. Plotki to część życia dziennikarzy, którzy chcą na tym zarobić jedno lub dwa euro. Gdybym był trenerem gdzie indziej, zawsze sprawdzałbym, czy to jest możliwe. Z Lewandowskim dużo rozmawiam, on też dużo rozmawia z innymi piłkarzami. Czuje się tu dobrze - dodał.

Lewandowski z Bayernem w tym sezonie wywalczył już Superpuchar Niemiec. W dwóch meczach strzelił trzy gole. Obecna umowa Lewandowskiego obowiązuje do końca czerwca 2023 roku. Zespół z Bawarii miał jak do tej pory nie oferować Polakowi nowego kontraktu.

Czytaj także:
Co tam się stało?! Raków Częstochowa pokonał Gent, a kończył w 10!
El. LKE: wyrazisty debiut Tymoteusza Puchacza. Minęło kilka minut i pomógł strzelić gola

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: prezentacja jak z horroru! Tak klub pochwalił się nową gwiazdą

Źródło artykułu: