PKO Ekstraklasa: Górnik Łęczna wrócił z zaświatów i zwyciężył po raz pierwszy w sezonie

PAP / Wojtek Jargiło / Na zdjęciu: Łęczna Janusz Gol (z lewej) i Leandro Messias Dos Santos (z prawej) oraz Mateusz Szwoch (w środku)
PAP / Wojtek Jargiło / Na zdjęciu: Łęczna Janusz Gol (z lewej) i Leandro Messias Dos Santos (z prawej) oraz Mateusz Szwoch (w środku)

Górnik Łęczna przegrywał już 0:2 z Wisłą Płock, ale pokazał charakter i ostatecznie wygrał mecz 3:2 w 7. kolejce PKO Ekstraklasy 2021/2022.

Górnik w poniedziałek chciał w końcu odnieść pierwsze zwycięstwo w polskiej ekstraklasie, ale te plany zamierzała mu pokrzyżować wyżej notowana Wisła, co jej się nie udało.

Podopieczni Kamila Kieresia od początku rywalizacji starali się odważniej zaatakować, a aktywny na prawym skrzydle był Michał Mak.

Z czasem przyjezdni zaczęli przejmować kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami i w 14. minucie wyszli na prowadzenie. Wówczas Mateusz Szwoch zagrał piłkę do Damiana Rasaka, który huknął płasko z około 17 metrów i pokonał Macieja Gostomskiego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramka-marzenie! Można oglądać do znudzenia

Gospodarze nie mieli zbyt wielu argumentów w ofensywie, ale w końcówce pierwszej połowy mogli zaskoczyć Krzysztofa Kamińskiego. Jednakże Damian Gąska po szybkiej wymianie podań uderzył minimalnie obok słupka.

Niedługo po zmianie stron Gąska sfaulował we własnym polu karnym Damiana Warchoła, co potwierdził system VAR. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Szwoch i nie dał Gostomskiemu szans na skuteczną interwencję.

Wydawało się, że to już koniec emocji w tej konfrontacji, ale w 69. minucie Bartosz Śpiączka wlał nadzieję w serca kibiców beniaminka PKO Ekstraklasy, celnie główkując po dośrodkowaniu w wykonaniu Macieja Orłowskiego.

Nie minęło 240 sekund, a na tablicy świetlnej pojawił się remis 2:2. Damian Gąska zagrał świetne, prostopadłe podanie do Śpiączki, który wygrał pojedynek sam na sam z Kamińskim.

Górnik Łęczna po strzeleniu drugiego gola i uwierzył, że jest w stanie nawet to starcie zwyciężyć. Miejscowa drużyna dopięła swego w drugiej minucie doliczonego czasu gry, kiedy to tuż przy słupku przymierzył Marcel Wędrychowski, zaś asystę przy tym trafieniu zaliczył inny rezerwowy Alex Serrano.

Tym samym łęcznianie wywalczyli swój pierwszy komplet punktów w tym sezonie i opuścili ostatnie miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Kolejnym rywalem Górnika będzie Legia Warszawa (niedziela, 19 września 2021 r., godz. 17:30), zaś Wisła Płock w następnej serii gier zmierzy się z Jagiellonią Białystok (sobota, 18 września 2021 r., godz. 12:30).

PKO Ekstraklasa, 7. kolejka:

Górnik Łęczna - Wisła Płock 3:2 (0:1)
0:1 - Damian Rasak 14'
0:2 - Mateusz Szwoch 53' (k.)
1:2 - Bartosz Śpiączka 69'
2:2 - Bartosz Śpiączka 73'
3:2 - Marcel Wędrychowski 90+2'

Składy:

Górnik Łęczna: Maciej Gostomski - Maciej Orłowski, Kamil Pajnowski, Paweł Baranowski, Leandro - Łukasz Szramowski (60' Szymon Drewniak), Janusz Gol - Michał Mak (60' Marcel Wędrychowski), Damian Gąska (82' Alex Serrano), Jason Lokilo (60' Serhij Krykun) - Bartosz Śpiączka (90+4' Paweł Wojciechowski).

Wisła Płock: Krzysztof Kamiński - Jakub Rzeźniczak, Dusan Lagator, Anton Krywociuk - Kristian Vallo (81' Piotr Tomasik), Filip Lesniak (75' Jorginho), Damian Rasak, Marcel Błachewicz (81' Dawid Kocyła) - Mateusz Szwoch, Damian Warchoł - Łukasz Sekulski (75' Marko Kolar).

Żółte kartki: Szymon Drewniak, Bartosz Śpiączka, Janusz Gol (Górnik Łęczna) oraz Damian Warchoł, Anton Krywociuk (Wisła Płock).

Sędziował: Tomasz Wajda.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Lech Poznań 34 22 8 4 67:24 74
2 Raków Częstochowa 34 20 9 5 60:30 69
3 Pogoń Szczecin 34 18 11 5 63:31 65
4 Lechia Gdańsk 34 16 9 9 52:39 57
5 Piast Gliwice 34 15 9 10 45:37 54
6 Wisła Płock 34 15 3 16 48:51 48
7 Radomiak Radom 34 11 15 8 42:40 48
8 Górnik Zabrze 34 13 8 13 55:55 47
9 Cracovia 34 12 10 12 40:42 46
10 Legia Warszawa 34 13 4 17 46:48 43
11 Warta Poznań 34 11 9 14 35:38 42
12 Jagiellonia Białystok 34 9 13 12 39:50 40
13 KGHM Zagłębie Lubin 34 11 5 18 43:59 38
14 Stal Mielec 34 9 10 15 39:52 37
15 Śląsk Wrocław 34 7 14 13 42:52 35
16 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 34 7 11 16 36:56 32
17 Wisła Kraków 34 7 10 17 37:54 31
18 Górnik Łęczna 34 6 10 18 29:60 28

Czytaj też:
-> Dariusz Tuzimek: Dokąd zmierzasz, Legio? [OPINIA]
-> Marek Wawrzynowski: Prośba do piłkarzy Legii Warszawa. Przestańcie płakać, zacznijcie grać [OPINIA]

Komentarze (3)
avatar
Legionowiak
14.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawa dla Górnika Łęczna! Mam nadzieję, że w środę Legia w boju ze Spartakiem skorzysta z przykładu Górnika i tak samo powalczy o zwycięstwo do samego końca (choćby miałoby być tragicznie)! 
endriu122
13.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Łęczna ! 
avatar
VViślak81
13.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wisła typowa drużyna na przełamanie.