Pierwsza połowa stała pod znakiem ataków Biało-Czerwonych. Bartosz Łastowski dwoił się i troił, "polski Messi" był bardzo aktywny pod bramką reprezentacji Rosji.
Polacy wypracowali doskonałą sytuację w doliczonym czasie. Abubakar Tolkhadov faulem zatrzymał Krystiana Kapłona. Sędzia nie miał żadnych wątpliwości i podyktował rzut karny.
Do "jedenastki" podszedł Kamil Grygiel, jednak minimalnie przestrzelił. Piłka przeleciała obok słupka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie można się nie wzruszyć. Reakcja ojca znanego piłkarza mówi wszystko
Polska drużyna miała dużo szczęścia po wznowieniu gry. Przemysław Świercz próbował interweniować głową po dograniu z narożnika i trafił w słupek. To mógł być gol samobójczy kapitana.
W 33. minucie Jakub Kożuch dał radość kibicom na stadionie Cracovii. Zawodnik otrzymał podanie od Bartosza Łastowskiego i nie dał szans bramkarzowi na skuteczną interwencję.
Rosjanie nie zdołali odpowiedzieć. Trafienie Jakuba Kożucha przesądziło o zwycięstwie gospodarzy. Zespół Marka Dragosza zdobył brązowy medal mistrzostw Europy i mógł świętować po ostatnim gwizdku sędziego.
[tag=82305]
Polska[/tag] - Rosja 1:0 (1:0)
1:0 - Jakub Kożuch 33'
Wyjściowe składy:
Polska: Igor Woźniak, Przemysław Świercz, Kamil Rosiek, Przemysław Fajtanowski, Bartosz Łastowski, Krystian Kapłon, Kamil Grygiel. Ławka: Łukasz Miśkiewicz, Jakub Popławski, Tomasz Miś, Piotr Mizera, Mariusz Adamczyk, Jakub Kożuch.
Rosja: Abubakar Tolkhadov, Igor Gamaonov, Magomed Abuev, Georgii Krivolutskii, Sulambek Mutaev, Dmitrii Udalov, Aslambek Shakhbulatov. Ławka: Egor Putikin, Aleksandr Kozhakin, Bislan Shakhbiev, Valerii Sadovskii, Iurii Plokhikh.
Żółte kartki: Grygiel, Adamczyk, Woźniak, Kapłon (Polska) - Udalov (Rosja).
Czytaj także:
"Mama musiała pochować ojca, a ja musiałem przeżyć". Dziś jest gwiazdą
ME w amp w futbolu: wielkich emocji nie brakowało! Polacy naciskali do końca