Aaron Ramsey swego czasu uznawany był za spory talent. Zresztą trudno z tym polemizować, jeżeli do Arsenalu trafił już jako 18-latek za 6,5 mln euro z Cardiff.
Ostatecznie jednak nigdy nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Nie pomogły także liczne kontuzje, które odnosił na kolejnych etapach kariery. Ostatecznie w barwach "Kanonierów" zaliczył jednak 371 występów, strzelając w nich 65 bramek i notując tyle samo asyst.
W 2019 roku postanowiono jednak rozstać się z Walijczykiem. Piłkarza na zasadzie wolnego transferu przejął Juventus, oferując mu hojne wynagrodzenie. W Turynie piłkarz miał inkasować nawet 220 tysięcy euro tygodniowo.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalny gol w wykonaniu kobiety! Bramkarka nie mogła nic zrobić
W Juve jednak nigdy nie rozwinął w pełni skrzydeł. W obecnym sezonie uzbierał raptem 86 minut w trzech meczach. Nie powinno zatem dziwić, że władze "Starej Damy" chętnie pozbyłyby się obciążenia budżetu w postaci 30-latka. Jak informują angielskie media, Juve jest gotowe oddać Ramseya za darmo, byleby ktoś przejął jego tygodniówkę.
Wśród zainteresowanych klubów wymienia się przede wszystkim zespoły Premier League, gdzie przez lata spędzone w Arsenalu Ramsey ma wyrobioną markę. O piłkarza mają zabiegać Newcastle, West Ham oraz Everton.
Czytaj także:
- Lukas Podolski z kolejną fuchą w Niemczech. Co na to Jan Urban?
- Tak syn Ronaldo zareagował na Messiego