63-latek brutalnie pobity przez kiboli. Walczy o życie

Getty Images / Jeroen Meuwsen/BSR Agency / Na zdjęciu: belgijska policja
Getty Images / Jeroen Meuwsen/BSR Agency / Na zdjęciu: belgijska policja

Wystarczyło, że miał na sobie szalik drużyny przeciwnej, a został zaatakowany. Policja aresztowała już pięciu podejrzanych.

Do ataku doszło, jak donosi "Daily Mail", po wtorkowym meczu Ligi Mistrzów między Club Brugge - Manchester City (więcej o spotkaniu TUTAJ). Starszy mężczyzna - obywatel Belgii, który kibicuje Man City - został mocno pobity przez fanów miejscowej drużyny. Do napaści doszło wieczorem na stacji benzynowej. Jeden z kiboli ściągnął 63-latkowi szalik, a kiedy ten poszedł go odzyskać, otrzymał mocny cios w głowę.

Poszkodowany upadł na ziemię, a kibole nie udzielili mu pomocy. Fan City zapadł w śpiączkę i trafił w ciężkim stanie do szpitala. Syn rannego mężczyzny poinformował media, że jego ojciec walczy o życie, a fani Brugge zostawili go na pewną śmierć.

Świadkowie pomogli policji znaleźć winnych ataku. Pięciu kiboli już zostało aresztowanych. Zarówno działacze Brugge, jak i Man City potępili atak i przesłali wyrazy wsparcia dla 63-latka.

W meczu uczestniczyło około 200 kibiców Man City z Belgii, którzy tworzą grupę o nazwie Blue Moon Belgium. Spotkanie wygrali goście 5:1.

Klopp nie wierzył w to, co widzi. Zaskakujące zachowanie trenera Atletico (wideo)
Wrócił wielki Leo Messi w PSG. "To najlepszy piłkarz świata"

Źródło artykułu: