Od 8. minuty piłkarze Udinese Calcio prowadzili 1:0 po trafieniu Gerarda Deulofeu. Gospodarze krótko cieszyli się jednak z korzystnego wyniku. W sytuacji, w której nic na to nie wskazywało, stracili kuriozalnego gola.
W 15. minucie obrońca Unidese podał do bramkarza Marco Silvestriego. Golkiper dotychczas był pewniakiem i niezwykle rzadko popełniał błędy. Tym razem jednak stracił koncentrację.
Silvestri chciał odegrać piłkę, ale zrobił to na tyle niefortunnie, że dograł pod nogi Domenico Berardiego. Ten nie zastanawiał się ani chwili i wykorzystał podanie, pokonując bramkarza. Było 1:1.
- Ojojoj. Berardi! Ależ błąd Silvestriego. Co za szalony początek tego meczu. Silvestri kompletnie stracił koncentrację. Jakby oślepiło go słońce, ale na to nie można zwalać winy - mówili komentatorzy Eleven Sports.
Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3:2 na korzyść Udinese Calcio, a błąd bramkarza pozostał bez punktowych konsekwencji. US Sassuolo prowadziło 2:1 po trafieniu Davide Frattesiego, który następnie... doprowadził do wyrównania samobójczym trafieniem. Wynik meczu w 51. minucie ustalił Beto.
Marco Silvestri... Ależ błąd bramkarza Udinese Calcio!
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) November 7, 2021
Domenico Berardi musiał to wykorzystać! #włoskarobotapic.twitter.com/7lq4EvY6CQ
Czytaj także:
Łukasz Skorupski dołożył istotną cegiełkę
Juventus był bezradny aż do doliczonego czasu