To dlatego Lewandowski nie zagra z Węgrami
W ostatnim, ale dość istotnym, meczu eliminacji z Węgrami zabraknie między innymi Roberta Lewandowskiego. Kapitan kadry podjął tę decyzję dużo wcześniej.
Okazuje się jednak, że wszystko było zaplanowane już dużo wcześniej. Lewandowski odbył rozmowę z Sousą na początku zgrupowania i ustalił z selekcjonerem, że jeżeli reprezentacja przypieczętuje drugie miejsce w swojej grupie i zapewni sobie start w barażach o mundial, napastnik Bayernu Monachium otrzyma od trenera wolne.
Lewandowski powiedział Sousie, że ma za sobą bardzo intensywny czas w klubie, w którym rozegrał już siedemnaście meczów w tym sezonie, a odpoczywał tylko w jednym spotkaniu Pucharu Niemiec - pod koniec sierpnia. Do tego doszły występy w reprezentacji - dokładnie sześć od września do listopada. Kapitan reprezentacji doskonale zna swój organizm i przekazał selekcjonerowi, że odpoczynek w choćby jednym meczu da mu świeżość i "kopa" na kolejne dwa, a nawet trzy tygodnie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi sprzedaje luksusowy apartament. Zrobi niezły interesJako że Lewandowski nie zagra w poniedziałek z Węgrami, będzie miał aż tydzień przerwy pomiędzy meczami: od spotkania z Andorą do ligowego starcia z Augsburgiem. Nasz piłkarz brał też pod uwagę, że w przypadku występu z Węgrami znowu wpadnie w wysoki tryb eksploatacji. Bayern Monachium gra w Bundeslidze już w piątek, a później, we wtorek - na wyjeździe z Dynamem Kijów w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Lewandowski wspominał na początku zgrupowania, że najgorsze dla zawodników są właśnie dalekie podróże, które utrudniają odpowiednią regenerację. - Robert od 9 października rozegrał już 849 minut, a w całym sezonie już 1438. Intensywność jest więc bardzo duża - wyjaśnił rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski.
W ostatnim spotkaniu grupowym eliminacji do mundialu na pewno nie zagrają także Grzegorz Krychowiak, który pauzuje z powodu nadmiernej liczby żółtych kartek, oraz Kamil Glik - obrońca z kolei jest zagrożony absencją, gdyby otrzymał kartkowe upomnienie, nie mógłby wystąpić w marcowych meczach barażowych.
Mecz Polska - Węgry odbędzie się w poniedziałek, 15 listopada o godz. 20.45 na PGE Narodowym w Warszawie. Jeżeli Biało-Czerwoni zwyciężą, zakończą rywalizację w grupie I z dorobkiem 23 punktów i zapewnią sobie rozstawienie w marcowych barażach o mistrzostwa świata w Katarze.
Mocny w defensywie, coraz lepszy z przodu - co może dać reprezentacji Matty Cash
El. MŚ: Polacy wykonali plan, jednak znowu jest jakieś "ale"