To koniec?! Polska traci wielki talent

Instagram / Na zdjęciu: Gabriel Slonina
Instagram / Na zdjęciu: Gabriel Slonina

Gabriel Slonina od urodzenia mieszka w Stanach Zjednoczonych, ale jego rodzice pochodzą z Polski. Wygląda na to, że Biało-Czerwoni będą musieli jednak obejść się smakiem.

17-latek był jedną z rewelacji rozgrywek Major Soccer League. Gabriel Slonina wygrał rywalizację z bardziej doświadczonymi rywalami i przebojem wdarł się do składu Chicago Fire.

Utalentowany golkiper zanotował 11 występów w seniorskiej drużynie i cztery razy nie dał się pokonać. Niestety, jego Chicago Fire uplasowało się dopiero na 12. miejscu w tabeli Konferencji Wschodniej. Zespół z Soldier Field zakończył zmagania w sezonie zasadniczym.

Cezary Kulesza potwierdził, że PZPN obserwuje bramkarza, który ma polskie korzenie. - Znamy go. Na razie zanosi się na to, że będzie miał szansę występu w kadrze Stanów Zjednoczonych do lat 20. Z tego co wiem, to piłkarz, który jest śledzony przez nas już od dwóch lat. Trwają wstępne rozmowy dotyczące przyszłości - mówił prezes na łamach sport.tvp.pl.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: czerwona kartka po zdobyciu bramki? To możliwe

Prognozy prezesa się sprawdziły, ponieważ Slonina w listopadzie rozegrał 90 minut w kadrze USA U-21 w starciu z Meksykiem (1:2). Wcześniej występował w reprezentacjach Stanów Zjednoczonych U-15, U-16 i U-17. Wychowanek akademii Chicago Fire wspina się coraz wyżej w hierarchii.

Selekcjoner Gregg Berhalter dostrzegł jego postępy. Slonina przyjął nominację do seniorskiej kadry USA. To spełnienie marzeń dla "Gagi".

"Jestem niesamowicie wdzięczny za możliwość reprezentowania seniorskiej drużyny Stanów Zjednoczonych. To nie byłoby możliwe bez mojej rodziny, trenerów i kibiców, którzy codziennie popychają mnie do przodu. Teraz zaczyna się praca" - napisał w swoich mediach społecznościowych.

Berhalter powołał wyłącznie zawodników występujących w rodzimej MLS. Slonina powalczy o miejsce w składzie z Johnem Pulskampem ze Sportingu Kansas City oraz Mattem Turnerem z New England Revolution.

19 grudnia Stany Zjednoczone rozegrają mecz towarzyski z Bośnią i Hercegowiną. Decyzja Sloniny jeszcze nie jest ostateczna, ponieważ spotkanie będzie miało charakter nieoficjalny. Na ten moment nic nie wskazuje jednak na to, że chciałby grać z orzełkiem na piersi.

Czytaj także:
Ibrahimović w nowej roli? Zaoferował się jednemu klubowi
Trwa krytyka plebiscytu "France Football". "Co ma jeszcze zrobić Lewandowski?"

Źródło artykułu: