Przed meczem kluby prezentowały archiwalne zdjęcia ze swoich konfrontacji w przeszłości. Podbeskidzie kontra GKS Katowice to nie najbardziej prestiżowe derby województwa śląskiego, ale budziły zainteresowanie, potrafiły być atrakcyjnymi widowiskami.
W sobotę dużo działo się na początku meczu. Pierwszą szansę na pokonanie bramkarza przeciwnika miał GKS Katowice, ale Martin Polacek nie dał się zaskoczyć strąceniem piłki po wrzutce Rafała Figiela z rzutu wolnego. Podbeskidzie odpowiedziało strzałem ostrzegawczym Kamila Bilińskiego, a także trafieniem w słupek Kacpra Gacha.
W drugim kwadransie już rozwiązał się woreczek z bramkami. GKS objął prowadzenie 1:0 dzięki strzałowi Filipa Szymczaka, który zachował się najbardziej sprytnie w zamieszaniu w pobliżu Dawida Kudły. Beniaminek nie nacieszył się długo zaliczką. Po niespełna trzech minutach najskuteczniejszy zawodnik ligi Kamil Biliński doprowadził do stanu 1:1. Zakończył on uderzeniem akcję przeprowadzoną przez Giorgiego Merebaszwiliego, Konrada Gutowskiego oraz Joana Romana.
Drużyny poukładały grę w defensywie i przez pewien czas nie pachniało golami. W 45. minucie GKS Katowice zaatakował raz jeszcze i zadał cios "do szatni". Ponownie Filip Szymczak pokonał Martina Polacka, tym razem eleganckim uderzeniem zza linii pola karnego.
Nie minęła godzina meczu i trener Podbeskidzia przeprowadził trzy zmiany w zespole. Napór Górali powiększał się, dlatego również szkoleniowiec katowiczan postanowił zareagować dwiema roszadami. GKS zdołał opanować sytuację na boisku, a ataki wyżej notowanego pierwszoligowca stawały się coraz bardziej niechlujne.
Druga połowa nie była równie interesująca w porównaniu z pierwszą. Beniaminkowi nie spieszyło się, choć od czasu do czasu kreował szanse na powiększenie prowadzenia. Podbeskidzie nie rozgrywało dobrego meczu, zostało zneutralizowane i w tej części spotkania nie było gola.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Katowice 1:2 (1:2)
0:1 - Filip Szymczak 16'
1:1 - Kamil Biliński 19'
1:2 - Filip Szymczak 45'
Składy:
Podbeskidzie: Martin Polacek - Mateusz Wypych (56' Mathieu Scalet), Julio Rodriguez, Daniel Mikołajewski - Konrad Gutowski (56' Michał Janota), Giorgi Merebaszwili (77' Dawid Polkowski), Jakub Bieroński (46' Dominik Frelek), Maciej Kowalski-Haberek, Kacper Gach (85' Kacper Wełniak) - Joan Roman, Kamil Biliński
GKS: Dawid Kudła - Hubert Sadowski, Arkadiusz Jędrych, Grzegorz Janiszewski - Zbigniew Wojciechowski, Rafał Figiel, Bartosz Jaroszek (62' Marcin Urynowicz), Grzegorz Rogala - Patryk Szwedzik (63' Adrian Błąd), Arkadiusz Woźniak (81' Filip Kozłowski) - Filip Szymczak (77' Piotr Samiec-Talar)
Żółte kartki: Bieroński, Kowalski-Haberek (Podbeskidzie) oraz Wojciechowski, Jaroszek, Kozłowski (GKS)
Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Miedź Legnica | 34 | 23 | 8 | 3 | 56:22 | 77 |
2 | Widzew Łódź | 34 | 18 | 8 | 8 | 53:38 | 62 |
3 | Arka Gdynia | 34 | 19 | 4 | 11 | 62:39 | 61 |
4 | Korona Kielce | 34 | 15 | 11 | 8 | 46:37 | 56 |
5 | Odra Opole | 34 | 14 | 9 | 11 | 51:46 | 51 |
6 | Chrobry Głogów | 34 | 13 | 11 | 10 | 43:34 | 50 |
7 | Sandecja Nowy Sącz | 34 | 12 | 11 | 11 | 39:36 | 47 |
8 | GKS Katowice | 34 | 11 | 13 | 10 | 44:47 | 46 |
9 | Podbeskidzie Bielsko-Biała | 34 | 11 | 12 | 11 | 48:41 | 45 |
10 | ŁKS Łódź | 34 | 12 | 9 | 13 | 33:37 | 45 |
11 | Resovia | 34 | 11 | 11 | 12 | 42:39 | 44 |
12 | GKS Tychy | 34 | 11 | 11 | 12 | 37:41 | 44 |
13 | Skra Częstochowa | 34 | 8 | 14 | 12 | 28:41 | 38 |
14 | Puszcza Niepołomice | 34 | 10 | 7 | 17 | 41:50 | 37 |
15 | Zagłębie Sosnowiec | 34 | 8 | 12 | 14 | 41:48 | 36 |
16 | Stomil Olsztyn | 34 | 10 | 5 | 19 | 32:52 | 35 |
17 | Górnik Polkowice | 34 | 5 | 14 | 15 | 32:54 | 29 |
18 | GKS Jastrzębie | 34 | 5 | 10 | 19 | 32:58 | 25 |
Czytaj także: Demolka w Sosnowcu. Zagłębie zimuje "nad kreską"
Czytaj także: Koniec zwieńczył dzieło. Miedź Legnica zimuje na szczycie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: czerwona kartka po zdobyciu bramki? To możliwe