GKS Katowice zaszalał na koniec rundy. Niespodzianka w małych derbach

Niesmak pozostanie wśród bielszczan do wiosny. W ostatniej kolejce rundy jesiennej Podbeskidzie przegrało 1:2 z GKS-em Katowice. Z kolei beniaminek wykonuje coraz więcej kroków w kierunku utrzymania.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
GKS Katowice WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: GKS Katowice
Przed meczem kluby prezentowały archiwalne zdjęcia ze swoich konfrontacji w przeszłości. Podbeskidzie kontra GKS Katowice to nie najbardziej prestiżowe derby województwa śląskiego, ale budziły zainteresowanie, potrafiły być atrakcyjnymi widowiskami.

W sobotę dużo działo się na początku meczu. Pierwszą szansę na pokonanie bramkarza przeciwnika miał GKS Katowice, ale Martin Polacek nie dał się zaskoczyć strąceniem piłki po wrzutce Rafała Figiela z rzutu wolnego. Podbeskidzie odpowiedziało strzałem ostrzegawczym Kamila Bilińskiego, a także trafieniem w słupek Kacpra Gacha.

W drugim kwadransie już rozwiązał się woreczek z bramkami. GKS objął prowadzenie 1:0 dzięki strzałowi Filipa Szymczaka, który zachował się najbardziej sprytnie w zamieszaniu w pobliżu Dawida Kudły. Beniaminek nie nacieszył się długo zaliczką. Po niespełna trzech minutach najskuteczniejszy zawodnik ligi Kamil Biliński doprowadził do stanu 1:1. Zakończył on uderzeniem akcję przeprowadzoną przez Giorgiego Merebaszwiliego, Konrada Gutowskiego oraz Joana Romana.

Drużyny poukładały grę w defensywie i przez pewien czas nie pachniało golami. W 45. minucie GKS Katowice zaatakował raz jeszcze i zadał cios "do szatni". Ponownie Filip Szymczak pokonał Martina Polacka, tym razem eleganckim uderzeniem zza linii pola karnego.

Nie minęła godzina meczu i trener Podbeskidzia przeprowadził trzy zmiany w zespole. Napór Górali powiększał się, dlatego również szkoleniowiec katowiczan postanowił zareagować dwiema roszadami. GKS zdołał opanować sytuację na boisku, a ataki wyżej notowanego pierwszoligowca stawały się coraz bardziej niechlujne.

Druga połowa nie była równie interesująca w porównaniu z pierwszą. Beniaminkowi nie spieszyło się, choć od czasu do czasu kreował szanse na powiększenie prowadzenia. Podbeskidzie nie rozgrywało dobrego meczu, zostało zneutralizowane i w tej części spotkania nie było gola.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Katowice 1:2 (1:2)
0:1 - Filip Szymczak 16'
1:1 - Kamil Biliński 19'
1:2 - Filip Szymczak 45'

Składy:

Podbeskidzie: Martin Polacek - Mateusz Wypych (56' Mathieu Scalet), Julio Rodriguez, Daniel Mikołajewski - Konrad Gutowski (56' Michał Janota), Giorgi Merebaszwili (77' Dawid Polkowski), Jakub Bieroński (46' Dominik Frelek), Maciej Kowalski-Haberek, Kacper Gach (85' Kacper Wełniak) - Joan Roman, Kamil Biliński

GKS: Dawid Kudła - Hubert Sadowski, Arkadiusz Jędrych, Grzegorz Janiszewski - Zbigniew Wojciechowski, Rafał Figiel, Bartosz Jaroszek (62' Marcin Urynowicz), Grzegorz Rogala - Patryk Szwedzik (63' Adrian Błąd), Arkadiusz Woźniak (81' Filip Kozłowski) - Filip Szymczak (77' Piotr Samiec-Talar)

Żółte kartki: Bieroński, Kowalski-Haberek (Podbeskidzie) oraz Wojciechowski, Jaroszek, Kozłowski (GKS)

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)

Fortuna I liga 2021/2022

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Miedź Legnica 34 23 8 3 56:22 77
2 Widzew Łódź 34 18 8 8 53:38 62
3 Arka Gdynia 34 19 4 11 62:39 61
4 Korona Kielce 34 15 11 8 46:37 56
5 Odra Opole 34 14 9 11 51:46 51
6 Chrobry Głogów 34 13 11 10 43:34 50
7 Sandecja Nowy Sącz 34 12 11 11 39:36 47
8 GKS Katowice 34 11 13 10 44:47 46
9 Podbeskidzie Bielsko-Biała 34 11 12 11 48:41 45
10 ŁKS Łódź 34 12 9 13 33:37 45
11 Resovia 34 11 11 12 42:39 44
12 GKS Tychy 34 11 11 12 37:41 44
13 Skra Częstochowa 34 8 14 12 28:41 38
14 Puszcza Niepołomice 34 10 7 17 41:50 37
15 Zagłębie Sosnowiec 34 8 12 14 41:48 36
16 Stomil Olsztyn 34 10 5 19 32:52 35
17 Górnik Polkowice 34 5 14 15 32:54 29
18 GKS Jastrzębie 34 5 10 19 32:58 25

Czytaj także: Demolka w Sosnowcu. Zagłębie zimuje "nad kreską"
Czytaj także: Koniec zwieńczył dzieło. Miedź Legnica zimuje na szczycie

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: czerwona kartka po zdobyciu bramki? To możliwe
Czy Podbeskidzie Bielsko-Biała awansuje w tym sezonie do PKO Ekstraklasy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×