"To przechodzi ludzkie pojęcie". Mocne słowa eksperta o sytuacji w Legii Warszawa
Legia Warszawa zamyka tabelę PKO Ekstraklasy, a po ostatnim meczu piłkarze zostali zaatakowani przez grupę pseudokibiciów. W mocnych słowach na tę sytuację na łamach "Przeglądu Sportowego" zareagował Kamil Kosowski.
Wracający do ośrodka treningowego piłkarze mistrzów Polski zostali zaatakowani przez grupkę pseudokibiców. Nie obyło się tylko na słowach. Co najmniej dwóch piłkarzy zostało pobitych. Z medialnych spekulacji wynika, że są to Mahir Emreli i Luquinhas.
Zdecydowanie na ten incydent zareagował Kamil Kosowski. "To przechodzi ludzkie pojęcie" - napisał w felietonie dla "Przeglądu Sportowego". Sam wymienił, że w swojej karierze był świadkiem wizyty kibiców i rozmów z nimi podczas treningów. Nigdy jednak nie doszło do naruszenia nietykalności cielesnej.
ZOBACZ WIDEO: Jest na ustach całego świata. Co za gol!Po porażce z Wisłą do dymisji podał się trener Marek Gołębiewski, a nowym szkoleniowcem został Aleksandar Vuković. Kosowski chwali ten ruch właściciela Legii Warszzawa.
"Nie widać, by byli drużyną. Żaden piłkarz nie idzie za drugiego jak w ogień. Nie widać jedności w dążeniu do celu, a bez tego nie będzie wyników. Mocny charakter Vukovicia może być lekiem na całe zło, które zadomowiło się przy Łazienkowskiej. Sytuacja jest dramatyczna, ale wciąż można z tego dołka wyjść" - dodał Kosowski.
Czytaj także:
Kierownik Legii o kulisach starcia z kibicami
Pierwszy piłkarz Legii chce rozwiązać kontrakt!