"Miss" przed sądem. Grozi jej nawet 15 lat więzienia

Materiały prasowe / Policja / Magdalena K.
Materiały prasowe / Policja / Magdalena K.

Magdalena K. została zatrzymana przez policję w listopadzie ubiegłego roku za kierowanie gangiem pseudokibiców Cracovii Kraków. Teraz stanęła przed sądem. Nie była jedyną osobą, która trafiła na ławę oskarżonych.

W tym artykule dowiesz się o:

Magdalena K. była poszukiwana od 2018 roku Europejskim Nakazem Aresztowania oraz czerwoną notą Interpolu. Skutecznie ukrywała się przed organami ścigania. Na Węgrzech udało jej się wymknąć grupie antyterrorystów. Ostatecznie kobietę złapano w marcu ubiegłego roku na Słowacji. Do polskiego aresztu trafiła jednak dopiero rok temu. Grozi jej nawet 15 lat więzienia za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą.

Akt oskarżenia do sądu okręgowego w Krakowie trafił 2 sierpnia bieżącego roku. Zarzuty wobec Magdaleny K. są bardzo poważne.

"Grupa przestępcza kierowana przez Magdalenę K. złożona była z członków bojówek pseudokibiców jednego z krakowskich klubów piłkarskich. Zorganizowana grupa przestępcza, w skład której wchodziło kilkadziesiąt osób, zajmowała się nielegalnym obrotem środkami odurzającymi. Dopuszczała się również czynów przeciwko życiu i zdrowiu" - napisano w sierpniowym komunikacie prokuratury.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: czerwona kartka po zdobyciu bramki? To możliwe

Olbrzymie kłopoty z wymiarem sprawiedliwości mają również współpracownicy "miss kiboli". Akt oskarżenia został skierowany także przeciwko jej konkubentowi Mariuszowi Z. oraz dziesięciu innym osobom. Magdalena K. była odpowiedzialna za kierowanie grupą pseudokibiców Cracovii po tym, jak jej partner trafił do aresztu. Kobieta słynie ze swojej nieprzeciętnej urody.

Poniedziałkowa rozprawa w krakowskim sądzie odbyła się bez udziału mediów i publiczności. Jawność zostanie przywrócona podczas ogłoszenia wyroku. Cały proces nie zakończy się jednak zbyt szybko z powodu sporej liczby oskarżonych.

Czytaj także:
Gorąco w Legii Warszawa. Hajto stanowczo o kibicach
Burza w Rosji po słowach Rybusa. Piłkarz w końcu przerwał milczenie

Źródło artykułu: