Dwa gole we włoskim hicie. Zieliński dokonał niemożliwego

Getty Images / Stefano Guidi / Na zdjęciu: Diego Demme (P) i Manuel Locatelli (L)
Getty Images / Stefano Guidi / Na zdjęciu: Diego Demme (P) i Manuel Locatelli (L)

Kadra Napoli na mecz z Juventusem była w opłakanym stanie. Drużyna Luciano Spallettiego pokazała jednak charakter, objęła prowadzenie i zremisowała 1:1 na przekór problemom.

Od początku grało dwóch Polaków. Obecność Wojciecha Szczęsnego w bramce Juventusu nie była zaskoczeniem, ale gra Piotra Zielińskiego wydawała się niemożliwa jeszcze kilka godzin przed pierwszym gwizdkiem. Pomocnik Napoli został wysłany na kwarantannę, jednak przedstawiciele klubu zdecydowali się na wystawienie go po konsultacji z medykami oraz prawnikami. Podobnie rzecz miała się w przypadku Amira Rrahmaniego i Stanislava Lobotki.

Juventus przycisnął na początku meczu, ale ani Federico Chiesa, ani Weston McKennie nie wykorzystali wcześnie stworzonych szans na gola. Im dłużej trwała pierwsza połowa, tym mniejsza była przewaga Bianconerich, a do głosu zaczęli dochodzić piłkarze Napoli.

Azzurri wybrali się do Piemontu bez grupy istotnych graczy. Powodami absencji były kontuzje, zakażenia koronawirusem i powołania na Puchar Narodów Afryki. Nie przeszkodziło to podopiecznym, także nieobecnego, Luciano Spallettiego w objęciu prowadzenia 1:0. W 23. minucie Dries Mertens zatańczył w polu karnym Juve i wypracował sobie miejsce do oddania płaskiego strzału. Szczęsny miał piłkę na palcach, ale nie sparował jej, a na domiar złego zmylił próbującego interweniować na linii Matthijsa de Ligta.

Juventus był w szoku po golu Driesa Mertensa i nie potrafił na niego interesująco odpowiedzieć w pierwszej połowie. Zapachniało natomiast drugim trafieniem Napoli po strzale z dystansu Piotra Zielińskiego. W konfrontacji Polaków lepszy okazał się Szczęsny i sparował piłkę nad poprzeczkę. Przed przerwą jeszcze próba Driesa Mertensa z rzutu wolnego, ale chybił i pozostało 1:0.

ZOBACZ WIDEO: Huknął nie do obrony! Tę bramkę można oglądać godzinami

W 54. minucie Federico Chiesa ustalił wynik na 1:1. Skrzydłowy Juventusu pozbawił Napoli zaliczki uderzeniem z kilkunastu metrów. David Ospina nie miał dużych szans na wykonanie interwencji, ponieważ zmylił go rykoszet od Stanislava Lobotki.

Atutem Bianconerich miała być ławka rezerwowych. Na niej czekali Paulo Dybala, Moise Kean czy Dejan Kulusevski. Dlatego Napoli starało się rozsądnie gospodarować siłami, temperować Juventus. Massimiliano Allegri zaczął wprowadzać naładowanych energią graczy po godzinie meczu, ale nie zmienili obrazu rywalizacji jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.

Końcówka pozostała wyrównana. Także Napoli atakowało, przez co popracował Wojciech Szczęsny. Polak rozprawił się z dwoma strzałami Driesa Mertensa. Zachował czujność i nie pozwolił piłce wylądować przy bliższym narożniku, dlatego stanęło na remisie 1:1. Wynik powinien bardziej satysfakcjonować graczy z Neapolu, którzy poradzili sobie w mocno przetrzebionym składzie.

Juventus FC - SSC Napoli 1:1 (0:1)
0:1 - Dries Mertens 23'
1:1 - Federico Chiesa 54'

Składy:

Juventus: Wojciech Szczęsny - Juan Cuadrado, Daniele Rugani, Matthijs de Ligt, Alex Sandro (75' Mattia De Sciglio) - Weston McKennie, Manuel Locatelli, Adrien Rabiot (66' Rodrigo Bentancur) - Federico Chiesa (81' Dejan Kulusevski), Alvaro Morata (75' Moise Kean), Federico Bernardeschi (66' Paulo Dybala)

Napoli: David Ospina - Giovanni Di Lorenzo, Amir Rrahmani, Juan Jesus, Faouzi Ghoulam - Stanislav Lobotka (90' Alessandro Zanioli), Diego Demme - Matteo Politano (76' Eljif Elmas), Piotr Zieliński, Lorenzo Insigne - Dries Mertens (89' Andrea Petagna)

Żółte kartki: Sandro, Dybala (Juventus) oraz Demme (Napoli)

Sędzia: Simone Sozza

***

Czwartym odwołanym w czwartek meczem było starcie ACF Fiorentiny z Udinese Calcio. Lokalny urząd zdrowia skierował na kwarantannę graczy gości z powodu licznych zakażeń koronawirusem.

ACF Fiorentina - Udinese Calcio (odwołany)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 AC Milan 38 26 8 4 69:31 86
2 Inter Mediolan 38 25 9 4 84:32 84
3 SSC Napoli 38 24 7 7 74:31 79
4 Juventus FC 38 20 10 8 57:37 70
5 Lazio Rzym 38 18 10 10 77:58 64
6 AS Roma 38 18 9 11 59:43 63
7 ACF Fiorentina 38 19 5 14 59:51 62
8 Atalanta Bergamo 38 16 11 11 65:48 59
9 Hellas Werona 38 14 11 13 65:59 53
10 Torino FC 38 13 11 14 46:41 50
11 US Sassuolo 38 13 11 14 64:66 50
12 Udinese Calcio 38 11 14 13 61:58 47
13 Bologna FC 38 12 10 16 44:55 46
14 Empoli FC 38 10 11 17 50:70 41
15 Sampdoria Genua 38 10 6 22 46:63 36
16 Spezia Calcio 38 10 6 22 41:71 36
17 US Salernitana 1919 38 7 10 21 33:78 31
18 Cagliari Calcio 38 6 12 20 34:68 30
19 Genoa CFC 38 4 16 18 27:60 28
20 Venezia FC 38 6 9 23 34:69 27

Czytaj także: Nieudane eksperymenty Sampdorii. Bartosz Bereszyński zmienił pozycję
Czytaj także: Szymon Żurkowski zranił Lazio. Trzęsienie ziemi w Rzymie

Komentarze (6)
avatar
Drewniany robert
7.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
(nie)szczęsny spóźniony przy strzale Mertensa, spokojnie mógł to obronić. 
avatar
Adam Piotr
7.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zachował czujnośc ,ale jednak remis przywizół .Ciekawe to jak Szczęsnego bronią :( 
avatar
Legionowiak 3.0
7.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Remis Napoli z Juventusem to rzecz niemożliwa! 
avatar
zbych22
6.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W redakcji SF niemożliwe jest tylko normalne pisanie dla ludzi. 
avatar
zbych22
6.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szczytkowski! Rzeczy niemożliwe nie mogą być możliwe z zasady. A gra Zielińskiego to decyzja lekarzy i prawników, a nie wielki jego wyczyn.