Wszystko wskazuje na to, że coraz bliżej do rozstrzygnięcia tego, kto będzie nowym selekcjonerem.
Z informacji WP SportoweFakty wynika, że Adam Nawałka wrócił z egzotycznych wakacji w czwartek wieczorem i natychmiast zaplanowano jego spotkanie z Cezarym Kuleszą!
W czwartek około 22:00 prezes PZPN podjechał pod jeden z luksusowych hoteli w stolicy. W środku, według nieoficjalnych informacji, czekał już na niego Nawałka.
Ten trener to zdaniem wielu faworyt numer jeden. Choć Kulesza spotkał się też kilka dni temu z Fabio Cannavaro, to od początku było wiadomo, że Włoch kadry nie obejmie.
Niemniej jednak obie strony w jakimś sensie skorzystały na tym spotkaniu, Włoch przypomniał o sobie w trenerskim świecie, a PZPN pokazał, że jest otwarty również i na obcokrajowców. Wbrew krążącym opiniom, że po "zdradzie" Sousy już tylko Polak.
Wielkim plusem Nawałki jest to, że popiera go też większość piłkarzy grających w reprezentacji. Między innymi to sprawia, że były selekcjoner ma szansę na spektakularny powrót.
Ostatnie dwa tygodnie Nawałka spędził na Malediwach. Nieoficjalnie było wiadomo, że w przypadku propozycji powrotu do kadry nie zamierza odmówić. Jeśli czwartkowo/piątkowe rozmowy potoczą się w odpowiednim kierunku, to już niedługo Kulesza może go ogłosić jako nowego selekcjonera.
Wcześniej pojawiały się informacje, że prezes PZPN ogłosi nazwisko nowego selekcjonera na zebraniu zarządu, 19 stycznia. I tak może być, choć w kuluarach Kulesza przyznawał, że samego wyboru chętnie dokonałby wcześniej, bo nie ma na co czekać. Tak czy inaczej, najbliższe 2-3 dni mogą się okazać decydujące.
Zobacz:
Został oskarżony o zakażenie Lionela Messiego. "Nazywają mnie mordercą"
COVID-19 uderzył w kolejnego giganta! Ogromne problemy w PSG
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego wejścia na stadion jeszcze nie widzieliście!