Transfer Lionela Messiego do Paris Saint-Germain z FC Barcelony to jeden z największych hitów w XXI wieku. Spodziewano się, że Argentyńczyk może stać się legendą francuskiego klubu, jednak do tej pory głównie zawodzi.
Wystarczy powiedzieć, że w rozgrywkach Ligue 1 strzelił zaledwie jedną bramkę, a jego gra często irytuje. Nieco lepiej radzi sobie w Lidze Mistrzów, ale ciągle nie można powiedzieć, że to jest ten sam poziom gry z czasów FC Barcelony.
Francuskie media miały donosić, że Messi źle się czuje w Paryżu. Doskwierać ma mu zarówno pogoda, język, jak i brak dostępu do przyjaciół. Teraz natomiast hiszpański "El Nacional" sugeruje donosi, iż presję na legendę futbolu ma wywierać jego żona.
Według tych informacji Antonella wraz z dziećmi mają być niezadowoleni z życia w stolicy Francji. W związku z tym żona miałaby naciskać na Messiego, aby ten powrócił do FC Barcelony. Wówczas rodzina znów mogłaby mieszkać w ukochanej przez nich Katalonii.
To jednak wydaje się być trudne do zrealizowania. FC Barcelona ciągle boryka się ogromnymi problemami finansowymi. Wystarczy powiedzieć o niedawnych kłopotach z zarejestrowaniem Ferrana Torresa (więcej TUTAJ). Stąd też zarówno kwota transferowa, jak i późniejsza pensja Argentyńczyka mogłaby być dla tego klubu nie do przeskoczenia.
Zobacz także: Nawałka kompletuje sztab
Zobacz także: Najman ostro atakuje Lewandowskiego
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: solówka a la Messi! Mijał rywali jak tyczki