"Powstrzymajcie go, bo może być za późno". Ukraiński gwiazdor przemówił do świata

Jewhen Konoplianka od niedawna mieszka w Polsce. Zawodnik Cracovii z coraz większym przerażeniem obserwuje to, co robią w Ukrainie rosyjskie wojska. Błaga, aby ktoś w końcu powstrzymał Władimira Putina.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Jewhen Konoplianka Twitter / Na zdjęciu: Jewhen Konoplianka
Kilka tygodni temu było wielkie poruszenie, gdy Cracovia pochwaliła się zakontraktowaniem Jewhena Konoplianki. To najgłośniejszy transfer w historii "Pasów". Wtedy jeszcze nie było wojny w Ukrainie. Teraz 32-latek każdego dnia z przerażeniem obserwuje to, co dzieje się w jego ojczyźnie.

Wojska Władimira Putina każdego dnia robią małe postępy, a ich głównym celem jest podbicie Ukrainy. Nie mają już żadnych hamulców, więc bombardują budynki cywilne, zabijają coraz więcej bezbronnych ludzi, a teraz nawet ostrzeliwują elektrownię atomową.

Konoplianka jest coraz bardzo przerażony. Gracz "Pasów" nagrał kolejny film, w którym prosi, aby ktoś uratował jego ojczyznę przed szaleńcem Putinem.

"Nie ma moich rówieśników, znajomych. Domy, przedszkola, szkoły rozwalone. Dlaczego? Bracia wy idziecie do nas? Na rozmowy? Jestem jednym z milionów ludzi, którzy starają się pokazać, że to nieprawda. Zabiją cywilów, którzy siedzą w piwnicach, jak moja rodzina. Już siódmy dzień. Ludzie słuchajcie, to nie plotki. Powstrzymajcie go. Bo może być za późno i wy będziecie następni" - mówi Konoplianka (tłumaczenie za BuckarooBanzai).

W ostatnich dniach odbyły się dwa spotkania przedstawicieli Rosji i Ukrainy ws. zawieszenia broni. Niestety, na razie nie udało się osiągnąć porozumienia, a obie strony twardo stoją przy swoich żądaniach. W tej chwili nic nie wskazuje na to, aby wojna miała się szybko zakończyć.

Po bombardowaniu znalazła się pod gruzami. "Myślałam, że umrę pogrzebana żywcem" >> Rosjanin usłyszał, ilu żołnierzy zginęło w Ukrainie. Tak zareagował >> ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×