Co tam się działo! W Chorzowie pięć słupków i dwie poprzeczki!

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: kibice Ruchu Chorzów
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: kibice Ruchu Chorzów

Tak dziwnego spotkania w Chorzowie kibice nie pamiętają od dawna. Piłkarze Ruchu w potyczce z Pogonią Grodzisk Mazowiecki siedmiokrotnie trafiali w obramowanie bramki, dwa gole nie zostały uznane, a zespół i tak wygrał 4:1.

Zdecydowanym faworytem do zgarnięcia trzech punktów był Ruch, ale jesienią Niebiescy w potyczce z Pogonią niespodziewanie zremisowali.

Tym razem potyczka rozpoczęła się niespodziewanie, od gola dla gości. Ruch wprawdzie w 1. minucie w dość przypadkowej sytuacji trafił w słupek (Łukasz Janoszka), ale to rywal długo miał więcej z gry. W 10. minucie Jakub Apolinarski trafił do bramki miejscowych.

- To była chyba najgorsza połowa odkąd jestem w Ruchu - przyznał po spotkaniu trener Jarosław Skrobacz. Niebiescy dopiero w końcówce 1. części zaatakowali. Po raz kolejny chorzowianie trafili w słupek, a gola Janoszki sędzia nie uznał. Chwilę przed przerwą gospodarze wyrównali. Strzał odbity od poprzeczki do siatki wbił Michał Mokrzycki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kobiety nie potrafią strzelać? Po tym filmie zmienisz zdanie

Po przerwie na boisko wyszedł już inny Ruch, niż ten słaby z 1. połowy. Niesiony dopingiem zespół ruszył na rywala, który zaczął się gubić. Na 2:1 trafił w 53. minucie uderzeniem głową Janoszka, a kilka minut wcześniej piłka po raz kolejny trafiła w słupek.

Rywal chciał jeszcze odpowiedzieć, ale dominacja Niebieskich nie podlegała dyskusji. W ostatnich dwóch kwadransach piłka jeszcze dwukrotnie uderzyła w słupek i raz w poprzeczkę. Dodatkowo sędzia anulował kolejne trafienie, dopatrując się spalonego. Mimo braku precyzji chorzowianie jeszcze zdobyli dwie bramki. Już czwarte trafienie wiosną zaliczył Daniel Szczepan, a wynik gry ustalił Daniel Choroś, który skierował piłkę do własnej bramki.

Ruch w eWinner II lidze wciąż utrzymuje się na 3. miejscu. Niebiescy odrobili punkt do Chojniczanki, która jednak swój mecz rozegra w niedzielę. A już w następnej kolejce w Chojnicach będzie gościł właśnie zespół z Cichej.

Ruch Chorzów - Pogoń Grodzisk Mazowiecki 4:1 (1:1)
0:1 - Jakub Apolinarski 10'
1:1 - Michał Mokrzycki 45'
2:1 - Łukasz Janoszka 53'
3:1 - Daniel Szczepan 75'
4:1 - Daniel Choroś 79'

Składy:

Ruch Chorzów: Bielecki - Kasolik (72' Kulejewski), Sikora, Szywacz - Żuk, Mokrzycki, Marković (61' Wyroba), Malec (72' Wójtowicz) - Foszmańczyk (72' Żagiel), Janoszka (84' Bąk) - Szczepan

Pogoń Grodzisk Mazowiecki: Mirus - Theus (90+1' Zimmer), Zembrowski, Łoś, Sławek - Apolinarski (78' Sacharuk), Pawłowski (72' Choroś), Kołaczek, Wrzesiński (78' Kalinowski), Lisowski (72' Bortniczuk), Sarmiento

Żółte kartki: Lisowski, Kołaczek (Pogoń)

Sędzia: Szymon Lizak (Poznań).

Widzów: 5812.

[multitable table=1366 timetable=16703]Tabela/terminarz[/multitable]

Czytaj także:
To koniec. Zasłużony polski klub znika z mapy
Wymiana ciosów w Chorzowie. Ruchowi zabrakło sił

Komentarze (1)
avatar
Legionowiak 4.0
12.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje dla Hanysow!