Deja vu w Niecieczy. Szysz poczwórnym bohaterem

Bruk-Bet Termalica przegrała 0:2 z KGHM Zagłębiem. Oba gole z rzutów karnych zdobył Patryk Szysz, który dwukrotnie był faulowany, jednak sam podchodził do piłki i pokonywał Pawła Pawluczenkę.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
piłkarz Bruk-Bet Termaliki Nieciecza Tomas Poznar (z prawej) i Bartosz Kopacz (z lewej) z KGHM Zagłębia Lubin PAP / Łukasz Gągulski / Na zdjęciu: piłkarz Bruk-Bet Termaliki Nieciecza Tomas Poznar (z prawej) i Bartosz Kopacz (z lewej) z KGHM Zagłębia Lubin
Gdy naprzeciw siebie stają 18. i 14. zespół ligi można się spodziewać "meczu walki" i niestety piłkarze z Niecieczy i z Lubina nie przekroczyli oczekiwań. Niedługo po pierwszym gwizdku, w Gminie Żabno powiało jednak optymizmem.

Po rzucie rożnym, goście przeprowadzili kombinacyjną akcję, po której bramkę z bliskiej odległości zdobył Bartosz Kopacz. Sędzia liniowy był jednak czujny i dopatrzył się spalonego, na którym był Patryk Szysz we wcześniejszej fazie akcji. VAR potwierdził scenariusz widziany z boiska i od bramki zaczął Paweł Pawluczenko.

Dwoił się i troił na boisku przede wszystkim Koki Hinokio, jednakże goście nie zdołali do przerwy stworzyć sobie żadnej akcji bramkowej. Piłka przeniosła się pod bramkę Kacpra Bieszczada, jednak i gospodarzom walczącym o wydostanie się z ostatniego miejsca brakowało dokładności.

ZOBACZ WIDEO: Ukraińscy sportowcy pomagają i walczą na froncie. "Ta armia nas obroni"

Kilka strzałów zza pola karnego drużyny Radoslava Latala, to było zdecydowanie za mało. Do przerwy gole nie padły, kibice musieli liczyć na lepszą drugą część spotkania. Sporo walki na boisku, pięknych strzałów i akcji, które będzie można wspominać tygodniami było jednak jak na lekarstwo.

W drugiej połowie obie drużyny grały nieco odważniej, w końcu kibice doczekali się bramek. Po świetnym podaniu Łukasza Łakomego, w pole karne wbiegł Szysz, który został sfaulowany w "szesnastce" przez Mateja Hybsa. Sam poszkodowany pewnie wykonał rzut karny i wysunął swój zespół na prowadzenie.

Trener Latal chciał ratować sytuację i przeprowadził bardziej znaną z meczów sparingowych poczwórną zmianę. Zanim niecieczanie zwarli szeregi, było już jednak 0:2. Kolejny raz Hybs faulował w polu karnym Szysza i ponownie ten piłkarz technicznym strzałem pokonał Pawluczenkę.

Do końca spotkania obie drużyny miały swoje szanse. Bruk-Bet Termalica się nieco otworzył, natomiast Zagłębie miało swoje okazje z kontrataków. Gole jednak nie padły. KGHM Zagłębie oddaliło się od strefy spadkowej, a drużyna z Niecieczy kolejkę zakończy na ostatnim miejscu.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - KGHM Zagłębie Lubin 0:2 (0:0)
0:1 - Patryk Szysz 65' (k.)
0:2 - Patryk Szysz 72' (k.)

Składy:

Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Paweł Pawluczenko - Bartłomiej Kukułowicz, Nemanja Tekijaski, Artem Putiwcew, Matej Hybs - Michal Hubinek (81' Dawid Kocyła, Maciej Ambrosiewicz (70' Sebastian Bonecki) - Muris Mesanović (70' Adam Radwański), Piotr Wlazło, Roman Gergel (70' Samuel Stefanik) - Tomas Poznar (70' Kacper Śpiewak).

KGHM Zagłębie Lubin: Kacper Bieszczad - Kacper Chodyna, Bartosz Kopacz, Jhon Chancellor, Sasa Balić (85' Jakub Wójcicki) - Aleksandar Scekić - Patryk Szysz (87' Sasa Zivec), Koki Hinokio, Łukasz Łakomy (78' Jakub Żubrowski), Cheikhou Dieng (78' Erik Daniel) - Martin Dolezal (78' Karol Podliński).

Żółte kartki: Poznar, Hubinek, Hybs, Bonecki (Bruk-Bet Termalica), Scekić, Dieng, Chodyna (KGHM Zagłębie).

Sędzia: Damian Kos.

Widzów: 1 631.

Czytaj także:
Brazylijczyk łączony z Jagiellonią
Pogoń ponownie broni pozycji lidera

Czy Bruk-Bet Termalica utrzyma się w PKO Ekstraklasie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×