Zastępca nie dał rady. "Jesteśmy zawiedzeni"

PAP / Łukasz Gągulski / Na zdjęciu: Damian Kądzior i Cornel Rapa
PAP / Łukasz Gągulski / Na zdjęciu: Damian Kądzior i Cornel Rapa

W Krakowie w meczu Cracovii z Piastem padł tylko jeden gol. Zdobyli go gliwiczanie i są coraz bliżej 4. miejsca. - Kolejny mecz bez straty gola, kolejny mecz zwycięski i wygląda to dobrze - podsumował Waldemar Fornalik.

Piłkarze Piasta Gliwice kontynuują świetną serię. Drużyna Waldemara Fornalika sięgnęła po kolejne trzy punkty i coraz śmielej może marzyć o zajęciu 4. miejsca, które po sezonie może dać prawo gry w eliminacjach do Ligi Konferencji.

W niedzielę Piast 1:0 pokonał Cracovię. - Bardzo ważne trzy punkty, które zdobyliśmy na niełatwym terenie. To pokazały ostatnie mecze z Lechem, Lechią czy Pogonią. Cracovia jest bardzo groźnym zespołem na swoim stadionie. Gdybyśmy nie stworzyli rywalom trudnych warunków w naszej grze defensywnej, to moglibyśmy mieć problemy - przyznał Waldemar Fornalik, cytowany przez klubowy portal.

- Byliśmy skuteczni. Bardzo dobra akcja bramkowa, świetna współpraca między trójką zawodników i kapitalne uderzenie Damiana Kądziora. Gospodarze mieli 2-3 sytuacje, po których było gorąco pod naszą bramką, ale nie przyniosło to efektów i wygraliśmy. Kolejny mecz bez straty gola, kolejny mecz zwycięski i wygląda to dobrze - podsumował trener gości.

Na ławce Cracovii zabrakło chorego Jacka Zielińskiego. Pasami z ławki kierował asystent trenera Tomasz Jasik. - Jesteśmy zawiedzeni wynikiem. Pierwsza połowa rozczarowała, jeśli chodzi o naszą postawę. Szkoda, że straciliśmy gola w 44. minucie, bo nawet jeśli gra się nie układa, to w ostatnich minutach trzeba się skoncentrować, zamknąć się na własnej połowie, doczekać do przerwy i w szatni dokonać korekty. Po zmianie stron ta korekta nastąpiła, gra zaczęła się układać, ale zabrakło konkretów. Mieliśmy kilka sytuacji, ale na ogół trudno było cokolwiek wykreować - ocenił szkoleniowiec Pasów.

Czytaj także:
III liga. Problemy liderów. Hit dla Polonii Bytom
Petarda pod poprzeczkę uświetniła wycieczkę!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szokująca scena! Zdzielił rywala łokciem w twarz

Komentarze (0)