W pierwszym spotkaniu w Kairze Egipcjanie zwyciężyli 1:0 po samobójczym golu Saliou Cissa. Jak się okazało, w rewanżu było identycznie, tyle że w drugą stronę, bo do własnej bramki trafił Hamdi Fathi.
Senegalczycy dowieźli skromne 1:0 do ostatniego gwizdka, w dogrywce nic się nie zmieniło i o wszystkim decydował konkurs rzutów karnych, a tam mieliśmy niesamowite emocje - nie tylko sportowe.
Przez całą serię miejscowi kibice próbowali oślepiać laserami egipskich zawodników, przeszkadzali też bramkarzowi gości, gdy ten ustawiał się do jedenastek wykonywanych przez "Lwy Terangi".
Algierski sędzia Mustapha Ghorbal nie reagował, a to całe zamieszanie nie pozostało bez wpływu na wynik. Trudno w to uwierzyć, lecz cztery pierwsze rzuty karne zostały zmarnowane, a spudłował nawet taki as jak Mohamed Salah.
Dopiero piąta próba zakończyła się bramką i wtedy Senegalczycy objęli prowadzenie. Egipcjanie też zaczęli trafiać, jednak to było za mało, bo w piątej kolejce Edouard Mendy obronił uderzenie Mostafy Mohameda, po chwili decydujący cios zadał Sadio Mane i trybuny w Diamniadio oszalały z radości.
Senegal zagra na mistrzostwach świata dopiero trzeci raz w swojej historii. Debiutował w 2002 roku (doszedł wtedy do ćwierćfinału), a po raz drugi brał udział w mundialu 16 lat później (nie wyszedł z grupy).
Senegal - Egipt 1:0 (1:0, 1:0, 1:0), rzuty karne 3:1
1:0 - Hamdi Fathi (sam.) 4'
pierwszy mecz: 0:1, awans: Senegal
rzuty karne:
X - Kalidou Koulibaly (trafił w poprzeczkę)
X - Mohamed Salah (nie trafił w bramkę)
X - Saliou Ciss (Mohamed El Shenawy obronił)
X - Zizo (nie trafił w bramkę)
1:0 - Ismaila Sarr
1:1 - Amr El Soleya
2:1 - Bamba Dieng
X - Mostafa Mohamed (Edouard Mendy obronił)
3:1 - Sadio Mane
Czytaj także:
Ukraina na mundialu bez gry? Czesław Michniewicz zabrał głos
Warta Poznań walczy o nowy stadion. Spotkanie na najwyższym szczeblu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: naprawdę tak chciał czy... mu zeszło?!