Ronald Araujo to nazwisko, które rozgrzewa głównie kibiców w Hiszpanii i Anglii. Tych pierwszych w oczekiwaniu na podpis Urugwajczyka pod nowym kontraktem z FC Barceloną, tych drugich zaś z powodu możliwego przejścia do jednego z klubów Premier League.
Trudno powiedzieć, co na dziś jest opcją prawdopodobną. Wiemy jednak, jakie intencje ma sam zawodnik. Araujo wypowiedział się na temat swojej przyszłości po meczu z Sevillą. - W tym tygodniu mamy spotkanie w celu omówienia kontraktu. Mam nadzieję, że wkrótce zostanie to rozwiązane, abym mógł przez wiele lat kontynuować w tym klubie. Jestem optymistą. - powiedział Urugwajczyk.
Słowa Araujo to jedno, oczekiwania finansowe przy nowej umowie, to drugie. Podobno stoper Barcelony ma życzyć sobie zdecydowanie zbyt dużych pieniędzy jak na obecne możliwości klubu. Być może jednak te słowa świadczą o zmniejszeniu oczekiwań wobec zespołu.
Araujo w pierwszej drużynie Barcelony gra od 2019 roku. W tym czasie udało mu się wystąpić w 73 meczach. Strzelił w nich 6 goli i zanotował jedną asystę. Od momentu, gdy na dobre wskoczył do wyjściowej jedenastki właściwie z niej nie wypada.
Obecnie Urugwajczyk wyceniany jest na kwotę 40 milionów euro. Jego kontrakt z Barceloną wygasa latem przyszłego roku, dlatego tak ważne jest jego jak najszybsze przedłużenie. W przypadku braku porozumienia Barcelona może być zmuszona do sprzedaży jednego z najbardziej perspektywicznych zawodników za pół ceny.
Zobacz też:
Co dalej z polskim talentem? Jego agent ma plan
Trener Niemców zwrócił się do Michniewicza
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski wytrzymał presję przy rzucie karnym. "Odwróciłem głowę"
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)