Piłkarze Bayernu Monachium nie zachwycili w meczu 29. kolejki niemieckiej Bundesligi przeciwko FC Augsburg. Mistrzowie Niemiec skromnie wygrali (1:0, więcej TUTAJ).
Swojego gola nr 32. w tym sezonie ligowym zdobył Robert Lewandowski. W 79. minucie pojedynku na Allianz Arenie polski napastnik oddał strzał głową. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od ręki Reece Oxforda, a Rafał Gikiewicz nie miał problemów z obroną.
Sędzia, który początkowo nie zareagował, pobiegł sprawdzić sytuację na monitorze. VAR potwierdził, że zawodnik Augsburga zagrał piłkę ręką i rzut karny dla Bawarczyków stał się faktem.
"Lewy" podszedł do "jedenastki" i pokonał Gikiewicza. Tym razem był to jednak inne wykonanie rzutu karnego przez Polaka. Nie było charakterystycznego dla Lewandowskiego spowolnienia tuż przed piłką, tylko mocne, precyzyjne uderzenie.
Źródło: Viaplay
Zobacz:
Lewandowski miał trafić do Barcelony. Pojawiły się komplilacje