Drużyna Skorupskiego zatrzymała Inter. Aż osiem goli w Bergamo

PAP/EPA / ELISABETTA BARACCHI / Na zdjęciu: Nicola Sansone
PAP/EPA / ELISABETTA BARACCHI / Na zdjęciu: Nicola Sansone

Bologna FC nie pozwoliła na zmianę lidera w Serie A. Jej niespodziewana wygrana 2:1 z Interem sprawiła, że na szczycie tabeli pozostaje Milan. Do szalonej wymiany ciosów doszło w starciu Atalanty z Torino.

Posiadacz scudetto pożegnał się z Ligą Mistrzów, a seria niepowodzeń w lidze spowodowała spadek z pierwszego na trzecie miejsce w tabeli. Ostatnie jednak Inter nabrał rozpędu. Efektowne wygrane pozwoliły Nerazzurrim wejść do finału Pucharu Włoch, a w środę grał o odzyskanie pozycji lidera Serie A. Drużyna Simone Inzaghiego wybrała się do Bolonii, a jednym z jej przeciwników był Łukasz Skorupski.

Polak już w 3. minucie miał świadomość, że nie zachowa czystego konta. Ivan Perisić wpakował piłkę pod poprzeczkę w bramce Skorupskiego potężnym uderzeniem z linii pola karnego. Inter rozpoczął efektownie, ale Bologna nie zamierzała się poddawać. Odpowiedziała trafieniem dobrze dysponowanego Marko Arnautovicia. Inter musiał ponownie zaatakować, ale pokonanie Skorupskiego po raz drugi okazało się trudnym zadaniem. To Bologna wygrała 2:1 dzięki strzałowi Nicoli Sansone w 82. minucie. Wykorzystał on kuriozalne zachowanie Ionuta Radu.

Atalanta nie ma już miejsca na potknięcia, jeżeli zamierza w następnym sezonie rywalizować w europejskich pucharach. Kluczem do wypchnięcia któregoś z konkurenta z najlepszej siódemki w tabeli jest poprawienie wyników w Bergamo. Tym razem podopieczni Gian Piero Gasperiniego zmierzyli się w roli gospodarzy z Torino FC.

ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Żaden Polak nie dokonał tego co Lewandowski. Ten rekord może przetrwać wieczność

Tylko w pierwszej połowie na prowadzeniu były oba zespoły. Oba nacieszyły się nim przez 13 minut, a przegrywająca drużyna odpowiadała golem z rzutu karnego. Zrobiło się 2:2, a piłkarze ofensywni absolutnie nie próżnowali. Po przerwie nie spuścili z tonu. Toro odjechało na 4:2, ale w ostatnim kwadransie podstawowego czasu Atalanta doszła na 4:4.

20. kolejka Serie A:

Bologna FC - Inter Mediolan 2:1 (1:1)
0:1 - Ivan Perisić 3'
1:1 - Marko Arnautović 28'
2:1 - Nicola Sansone 82'

Atalanta BC - Torino FC 4:4 (2:2)
0:1 - Antonio Sanabria 4'
1:1 - Luis Muriel (k.) 17'
2:1 - Marten de Roon 23'
2:2 - Sasa Lukić (k.) 36
2:3 - Sasa Lukić 63'
2:4 - Remo Freuler (sam.) 68'
3:4 - Mario Pasalić 78'
4:4 - Luis Muriel (k.) 84'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 AC Milan 38 26 8 4 69:31 86
2 Inter Mediolan 38 25 9 4 84:32 84
3 SSC Napoli 38 24 7 7 74:31 79
4 Juventus FC 38 20 10 8 57:37 70
5 Lazio Rzym 38 18 10 10 77:58 64
6 AS Roma 38 18 9 11 59:43 63
7 ACF Fiorentina 38 19 5 14 59:51 62
8 Atalanta Bergamo 38 16 11 11 65:48 59
9 Hellas Werona 38 14 11 13 65:59 53
10 Torino FC 38 13 11 14 46:41 50
11 US Sassuolo 38 13 11 14 64:66 50
12 Udinese Calcio 38 11 14 13 61:58 47
13 Bologna FC 38 12 10 16 44:55 46
14 Empoli FC 38 10 11 17 50:70 41
15 Sampdoria Genua 38 10 6 22 46:63 36
16 Spezia Calcio 38 10 6 22 41:71 36
17 US Salernitana 1919 38 7 10 21 33:78 31
18 Cagliari Calcio 38 6 12 20 34:68 30
19 Genoa CFC 38 4 16 18 27:60 28
20 Venezia FC 38 6 9 23 34:69 27

Czytaj także: Bartosz Bereszyński nadal musi patrzeć za siebie
Czytaj także: Atalanta podniosła się po trudnym czasie

Komentarze (1)
avatar
Husarzyk
27.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Bolonia