Trener Jagiellonii o analizie rywali. "Wolę rozmawiać z każdym zawodnikiem"
- Nie jest sztuką stać z tyłu i bronić się przez 90 minut - powiedział trener Piotr Nowak przed meczem Jagiellonii Białystok z Wisłą Kraków.
- Będzie to mecz walki. Jest końcówka sezonu i każdy chce swój cel osiągnąć. Musimy grać w piłkę, również wykorzystywać swój potencjał ofensywny i znaleźć elementy, które pozwolą nie tylko zremisować, ale i wygrać. Nie jest sztuką stać z tyłu i bronić się przez 90 minut - dodał 57-latek.
Po ostatnim meczu ze Śląskiem Wrocław (1:1) piłkarze Jagiellonii pozostali w mocnym treningu i nie mogli liczyć na odpoczynek. Nowak zauważył jednak, że nie spowodowało to żadnych negatywnych reakcji. - Nie było majówki czy relaksu. Tutaj słowa uznania należą się zespołowi, że traktuje to bardzo poważnie. Również okoliczności, w których ostatnio straciliśmy bramkę - podkreślił.
- Oczywiście ostatnio zgarnęliśmy punkt, który przybliża nas do realizacji celu. Nie możemy sobie jednak pozwolić na chwile słabości i dekoncentracji. Po końcowym gwizdku byliśmy niezadowoleni i do dzisiaj zdajemy sobie sprawę, że tak naprawdę straciliśmy 2 punkty - nie krył dalej Nowak.
Szkoleniowiec białostoczan podczas rozmowy z dziennikarzami dał jasno do zrozumienia, że mimo powtarzających się błędów jego podopiecznych i rozczarowujących wyników nie zamierza zmieniać swojego stylu pracy. - Nie jestem trenerem, który spędza godziny w pokoju analiz. Wolę indywidualnie rozmawiać z każdym zawodnikiem - wyjaśnił.
Nowak wściekły na swoich podopiecznych