W poniedziałek AS Roma przegrała 0:2 z sąsiadującą w tabeli Fiorentiną. Nicola Zalewski spędził 66 minut na placu gry, jednak nie popisał się przy trafieniu Giacomo Bonaventury. Lewy wahadłowy zanotował przeciętny występ.
Do tej pory 20-latek cieszył się zaufaniem Jose Mourinho. Słynny szkoleniowiec stawiał go wyżej w hierarchii od Matiasa Viny. Polak był podstawowym zawodnikiem pod nieobecność Leonardo Spinazzoli.
Włoch wrócił na boisko po 10-miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją. W 90. minucie meczu z Fiorentiną Spinazzola dostał szansę szansę o Mourinho. To zwiastuje problemy dla Zalewskiego.
Rzymianie długo czekali na ten moment. "Witamy z powrotem, Spina!" - napisano w mediach społecznościowych klubu.
29-letni obrońca rewelacyjnie grał na ubiegłorocznych mistrzostwach Europy. Przypomnijmy, że Spinazzola nie dokończył meczu ćwierćfinałowego z Belgią (2:1). Diagnoza była fatalna dla zawodnika. Badania wykazały, że zerwał ścięgno Achillesa. Później podopieczni Roberto Manciniego zdobyli tytuł.
Bentornato Spina! pic.twitter.com/ScH80QCotM
— AS Roma (@OfficialASRoma) May 9, 2022
Czytaj także:
Rewelacyjny start Fiorentiny. Nicola Zalewski poskromiony
Ibrahimović uskrzydlił Milan. Wyszło na jaw, co powiedział w szatni
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna scena! Zobacz, co wymyślił ten "cwaniak"