Królowie na obczyźnie - Polacy sięgali po korony
Maciej Kmita
Radosław Gilewicz lwią część kariery spędził w Szwajcarii, Niemczech i Austrii. Z gry w VfB Stuttgart (1995-1997) pozostała mu znajomość z Joachimem Loewem, ale Bundesligi nie podbił. W przerwie zimowej sezonu 1998/199 opuścił Niemcy na rzecz Austrii i to był strzał w "10". W barwach Tirolu Innsbruck i Austrii Wiedeń sięgnął po cztery mistrzostwa Austrii, a w sezonie 2000/2001 został królem strzelców ligi. Łącznie w austriackiej ekstraklasie strzelił 99 goli w 240 występach - to jeden z lepszych wyników spośród obcokrajowców.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
-
TOROazul Zgłoś komentarzA gdzie Andrzej Juskowiak ? Piotr Nowak albo Zibi co za bzdety.