Lawina komplementów i... odrobina krytyki. Niemieckie media piszą o "chwiejnych kolanach" Lewandowskiego

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W meczu z SC Freiburg Robert Lewandowski wyrównał wyczyn Gerda Muellera (40 goli w sezonie), ale poprawić tego osiągnięcia na razie nie zdołał. Niemieckie media wypominają mu sytuację z końcówki meczu z SC Freiburg. "Niewiarygodne!" - pisze "Bild".

1
/ 6
Fot. bild.de
Fot. bild.de

"Bild": Lewy ma 40! Szpaler po rekordzie bramkowym

"O godz. 15.55 nadszedł ten moment! Robert Lewandowski strzelił 40. gola w sezonie. Wyrównał rekord Gerda Muellera. Po golu pokazał koszulkę z portretem Muellera i napisem '4EVER GERD'. Piłkarze i członkowie sztabu utworzyli szpaler dla bohatera" - tak historyczny moment opisuje "Bild" (więcej TUTAJ>>).

Dziennikarze zwrócili uwagę na fakt, że Lewandowski jest niezwykle regularny. "Trafia praktycznie zawsze. W ostatnich 11 meczach zdobywał przynajmniej jedną bramkę" - czytamy. Rzeczywiście, po raz ostatni Polak nie strzelił gola 11 lutego, w finale Klubowych MŚ z Al Ahly.

W beczce miodu była jednak także łyżka dziegciu. "Bild" wypomina Polakowi zmarnowaną okazję w końcówce spotkania z SC Freiburg (2:2). "Niewiarygodne! W 78. minucie MUSIAŁ strzelić 41. gola, ale posłał piłkę w ręce bramkarza Freiburga Flekkena, zamiast wepchnąć ją do bramki".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia nabrał się na jawne oszustwo

2
/ 6
Fot. kicker.de
Fot. kicker.de

"Kicker": Bramka nr 40! Lewandowski wyrównał rekord Gerda Muellera

Robert Lewandowski potrzebował "zaledwie 28 meczów, by strzelić we Freiburgu gola numer 40 i wyrównać rekord Gerda Muellera". "Głód bramek środkowego napastnika Bayernu nie zna granic" - podsumował "Kicker".

Dziennikarze magazynu także piszą o dwóch znakomitych okazjach, które Lewandowski zmarnował pod koniec meczu. Zauważają, że w tych sytuacjach był "niezwykle niedbały".

"Lewemu" pozostaje jeszcze jeden mecz (z FC Augsburg), by strzelić przynajmniej jednego gola i zostać samodzielnym rekordzistą Bundesligi.

3
/ 6
Fot. sport1.de
Fot. sport1.de

sport1.de: Tak Lewandowski świętował rekord Muellera. Ze skazą

"Zrobione! Robert Lewandowski wieńczy wspaniały sezon w Bundeslidze w przedostatniej kolejce. Supergwiazda Bayernu wyrównała rekord Gerda Muellera" - relacjonuje portal sport1.de.

Dziennikarze twierdzą, że decyzja o rzucie karnym (który wykorzystał Lewandowski) "była kontrowersyjna".

Po golu nr 40 Lewandowskiego piłkarze i sztab trenerski Bayernu utworzyli dla Polaka szpaler. To miało się nie spodobać przeciwnikom. - To był dla niego hołd i gratulacje, ale myślę, że było to trochę przesadzone - stwierdził Jochen Saier, dyrektor sportowy SC Freiburg. Zaprzeczył on jednak, jakoby gracze Freiburga buczeli w wyjątkowej dla Lewandowskiego chwili.

4
/ 6
Fot. sport.de
Fot. sport.de

sport.de: Najlepszy piłkarz świata tworzy historię Bundesligi. Tylko remis Bayernu

"W zremisowanym 2:2 meczu z SC Freiburg Robert Lewandowski wyrównał rekord bramkowy znakomitego Gerda Muellera. Jednak w pogoni za bramką nr 41 w tym sezonie nawet najlepszy piłkarz na świecie miał chwiejne kolana" - relacjonuje sport.de.

Mowa oczywiście o sytuacji z 78. minuty, gdy Polak z najbliższej odległości uderzył źle, a piłka wpadła prosto w ręce bramkarza Freiburga.

"On także jest tylko człowiekiem. Było to widać, gdy chodziło o bramkę nr 41" - skomentował Thomas Mueller, kolega Lewandowskiego z Bayernu Monachium.

5
/ 6
Fot. spox.com
Fot. spox.com

spox.com: 40 goli! Lewandowski wyrównał rekord Muellera, ale irytuje się

"Wykorzystując rzut karny w 26. minucie, Lewandowski wyrównał rekord legendarnego 'Bombera'. Pomimo kilku znakomitych okazji w dalszej fazie meczu zmarnował szansę na to, by zostać samodzielnym rekordzistą. Pozostaje mu mecz w ostatniej kolejce z FC Augsburg" - czytamy na portalu spox.com.

Na zdjęciu widzimy Lewandowskiego rozpamiętującego niewykorzystaną okazję w końcówce spotkania.

6
/ 6
Fot. tz.de
Fot. tz.de

"tz": Gwiazda Bayernu uczciła gola emocjonalnym gestem

Monachijski dziennik "tz" skupia się na świętowaniu bramki nr 40 przez Lewandowskiego. Polak po wykorzystaniu rzutu karnego podbiegł w stronę kamer i zaprezentował koszulkę, którą miał pod meczowym trykotem.

"4EVER GERD" - "Na zawsze Gerd". W ten sposób uczcił Gerda Muellera, który jako pierwszy strzelił 40 goli w sezonie Bundesligi (1971/72). Legenda niemieckiej piłki walczy z ciężką chorobą (więcej TUTAJ>>).

Jak podkreślają dziennikarze "tz", Lewandowski zachował się sprytnie. "Nie ściągnął całkowicie koszulki. Za to obejrzałby żółtą kartkę, a w tym sezonie ma już cztery na koncie".

Polak będzie miał więc za tydzień jeszcze jedną szansę na powiększenie dorobku i poprawienie rekordowego osiągnięcia. 22 maja Bayern podejmie FC Augsburg.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (6)
keflawick
16.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Zaledwie 24 minuty potrzebował polski snajper do wywalczenia dla niego przez Thomasa Muellera rzutu karnego.  
avatar
zgryźliwy
16.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
No własnie. Ile z tych bramek to jedenastki, i ile jedenastek w swoim rekordowym sezonie strzelił Mueller ?  
avatar
Tomasz Ducki
16.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Czy ktoś policzył ile z tych 40-stu bramek to były jedenastki. Robert strzela dobrze i szczęśliwie ale jego gra w polu jest mizerna, w Polskiej lidze są tacy którzy grają lepiej technicznie.  
avatar
Stevie Wonder
16.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Czemu wstydliwie przemilcza się fakt że to bramka z 11?  
avatar
Marianek07
16.05.2021
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Żenada. Bayern wygrałby ten mecz gdyby wszystkie piłki nie szły do niego. W następnym meczu lewy będzie miał czterech kryjących go i tylko karny. Żenujący ten pościg o tytuł. Jeśli się nie uda Czytaj całość