18-letni Nigeryjczyk uznawany jest za wielki talent. Nastolatek zdążył już pokazać swój niemały potencjał w rozgrywkach PGNiG Superligi (40 bramek w ostatnim sezonie), ale poza polskimi parkietami nie ma wielkich szans na grę. - Liczymy na jego rozwój i dlatego chcemy go wypożyczyć. Niedługo zapadnie decyzja o kierunku - wyjaśnia nam prezes Bertus Servaas.
Prawy rozgrywający nie trafi jednak do Francji (jak mówiło się kilka tygodni temu), ale w grę wchodzą przenosiny do Hiszpanii, Niemiec czy nawet pozostanie w Polsce. W jego miejsce do składu mistrzów Polski wskoczy Paweł Paczkowski. Były reprezentant kraju w trakcie sezonu wyjechał z Brześcia i szukał klubu. Pomocną dłoń wyciągnął prezes Servaas i zatrudnił dobrze znanego gracza, który ponownie zdobył zaufanie sztabu i kierownictwa. - Oficjalnej decyzji jeszcze nie ma, ale mogę już powiedzieć, że Paweł niemal na pewno zostanie z nami - zapewnia Servaas.
Obaj gracze mają ważny kontrakt z kieleckim klubem - Paczkowski do 2024 roku, Faruk o rok dłużej z opcją przedłużenia na dwa kolejne lata. Akurat prawa strona rozegrania i prawy narożnik, czyli pozycje na których mogą występować, będą znakomicie obsadzone przez lata. Do Kielc trafią Francuzi Nedim Remili i Benoit Kounkoud, a ważne umowy mają dotychczasowi liderzy Alex Dujshebaev i Arkadiusz Moryto.
Na wypożyczenie może też trafić Cezary Surgiel (o czym pisaliśmy TUTAJ). Swoją szansę w Kielcach dostanie kolejny skrzydłowy, 18-letni wychowanek Szymon Wiaderny.
Czytaj także:
Hiszpański strzelec na celowniku Wisły
Ostrovia szuka lewoskrzydłowego
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takie akcje to sól futbolu! Zrobił to fenomenalnie