Kolejny kontrkandydat dla Wisły. To może być faworyt do Ligi Mistrzów

Zbyt wcześnie pogrzebano szanse Motoru Zaporoże na Ligę Mistrzów. Ukraiński zespół, który został gościnnie zaproszony do 2. Bundesligi, zamierza starać się o miejsce w europejskiej elicie.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
Zawodnik Motoru Zaporoże, Dmytro Horiha WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Zawodnik Motoru Zaporoże, Dmytro Horiha
Działania wojenne sprawiły, że od końca lutego HC Motor Zaporoże w praktyce przestał funkcjonować. Obcokrajowcy rozjechali się po Europie i dokończyli sezon w barwach nowych klubów, jak np. Aidenas Malasinskas w Ademar Leon. Wielu zawodników ma jednak ważne kontrakty z Motorem i może wrócić do ukraińskiego klubu przed nowym sezonem.

Chociaż zapowiadało się na koniec wielkiej piłki ręcznej, to przed Motorem coraz lepsze perspektywy. Niedawno władze 2. Bundesligi zdecydowało o dokooptowaniu zespołu do rozgrywek (TUTAJ). Bazą dla Motoru będzie Dusseldorf i tamtejsza hala, w której będzie też można zorganizować spotkania Ligi Mistrzów. Jak informuje portal 24rakomet.mk, to kolejny cel dla ukraińskiego klubu. Motor wystąpił z wnioskiem o przyznanie dzikiej karty i stał się poważnym kontrkandydatem dla płockiej Wisły.

Lista chętnych do elity stopniowo wydłuża się. Swoją deklarację złożyły już Celje Pivovarna Lasko i Fraikin BM Granollers. Trudno wyobrazić sobie, by w gronie najlepszych brakło Veszprem, Nantes i Aalborga. Realnie pozostają jedynie trzy wolne miejsca do Ligi Mistrzów, a kandydatów co najmniej drugie tyle.

ZOBACZ:
Legenda kończy karierę
Seria pożegnań w Stali

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gdy większość z was smacznie spała, Pudzianowski robił to!
Czy uważasz, że Motor dostanie dziką kartę do Ligi Mistrzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×