Drużyna z Kosowa dostała od brązowych medalistek z Kobierzyc solidny łomot. Zawodniczki Edyty Majdzińskiej do rewanżowego starcia z KHF Ferizaj w Pucharze Europy przystąpiły z 26-bramkową zaliczką i ani trochę nie musiały się martwić o kwestię awansu do trzeciej rundy.
Drugie spotkanie zakończyło się kolejną deklasacją i ośmieszeniem rywalek. Oczywiście wszystko w duchu fair-play i atmosferze wzajemnego szacunku. Zwyciężyła po prostu drużyna o kilka klas lepsza.
Mimo pewnego awansu, zawodniczki KPR Gminy Kobierzyce w rewanżu nie odpuściły rywalkom i podeszły do starcia bardzo profesjonalnie. Lepiej wypadły także w defensywie, tracąc w niedzielę tylko 11 bramek, czyli o 10 mniej niż w pierwszym pojedynku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "będę tęsknić". Kto tak powiedział do Federera?
Warto dodać, że świetne zawody rozegrała golkiperka klubu z Kobierzyc - Patrycja Chojnacka, która zaliczyła aż 23 skutecznych parad i interweniowała ze znakomitą 63-procentową skutecznością. Doświadczona Beata Kowalczyk w meczu nie wystąpiła.
Zdobycze bramkowe rozłożyły się z kolei równomiernie na cały zespół, choć najwięcej pola do popisu miały szybkie skrzydłowe dolnośląskiej ekipy - Natalia Janas, Mariola Wiertelak oraz Patrycja Kozioł. Drużyna spod Wrocławia debiut na arenie międzynarodowej może uznać za udany, ale wraz z kolejną rundą będzie coraz trudniej.
EHF European Cup:
KHF Ferizaj - KPR Gminy Kobierzyce 11:38 (4:19)
KHF: Dinolli Mar. (1/18 - 5 proc.), Trenoska (8/29 - 27 proc.) - Basha 2, Sefedini, Kelmendi 4, Bojovic 3, Gashi, Dinolli Mir. 1, Dervishi, Querkini, Hoti, Kongjeli 1, Sylejmani.
Karne: 5/7
Kary: 6 min.
KPR: Chojnacka (23/34 - 67 proc.) - Olek 1, Kucharska 2, Tomczyk 4, Buklarewicz 2, Janas 5, Wiertelak 5, Kozioł 5, Ważna, Domagalska 4, Ivanovic 2, Cygan 3, Despodovska 1, Szupyk, Macedo 4.
Karne: 1/2
Kary: 6 min.
Wynik dwumeczu:
85:32 - dla KPR Gminy Kobierzyce
Czytaj także:
Co za występ! Fenomenalna Barbara Zima bohaterką mistrzyń Polski
Szalony mecz w Kaliszu. Energa MKS wróciła z dalekiej podróży