Dania po latach zagra o złoto na mistrzostwach Europy

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / EHF EURO 2022 / Na zdjęciu: Kathrine Brothmann Heindahl (Dania)
Materiały prasowe / EHF EURO 2022 / Na zdjęciu: Kathrine Brothmann Heindahl (Dania)
zdjęcie autora artykułu

W pierwszym półfinale mistrzostw Europy w piłce ręcznej kobiet reprezentacja Danii pokonała Czarnogórę 27:23. Dunki po 18 latach zagrają w finale.

Mistrzostwa Europy wchodzą w kluczową fazę. Pierwszy półfinał był niezwykle prestiżowy dla obu zespołów. Czarnogórki, które są współgospodarzami turnieju czekają na wielkie sukcesy od dekady. W 2012 roku najpierw zostały wicemistrzyniami olimpijskimi, a następnie mistrzyniami Europy. Dunki na turnieju, który wyłania najlepszy zespół Starego Kontynentu po raz ostatni w finale grały w 2004 roku. Od tego czasu nie miały nawet medalu.

Piątkowe spotkanie w Lublanie dobrze rozpoczęły Czarnogórki, które po bramce niezwykle aktywnej w ataku Durdiny Jauković już w 8. minucie prowadziły 5:3. Szybko jednak do głosu doszły szczypiornistki z Danii, które potrafiły rzucić w ważnym momencie cztery bramki z rzędu i gdy z szóstego metra kolejny raz trafiła Kristina Jorgensen, wyszły na prowadzenie 8:6. Jeszcze przed przerwą Dunki wyszły na czterobramkową przewagę i na drugą połowę obie drużyny schodziły przy wyniku 14:10.

Drugą połowę najlepiej jak mogły rozpoczęły Czarnogórki. Doskonale uszczelniły obronę i rzucały skutecznie bramki. Gdy w siódmej minucie tej części gry trafiła Itana Grbić, na tablicy wyników widniał już rezultat 14:14. Mecz zaczął się od nowa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!

Czarnogóra, która tak dobrze rozpoczęła drugą połowę spotkania nagle jednak stanęła na boisku. Wykorzystały to Dunki, który wróciły na prowadzenie, a gdy na 11. minut przed końcową syreną trafiła Rikke Iversen, w hali w Lublanie było już 20:15. Dania była jedną nogą w wielkim finale.

Czarnogórki podjęły jeszcze walkę o zwycięstwo, jednak Dunki nie wypuściły wygranej z rąk i zwyciężyły 27:23.

W drugim meczu zaplanowanym na godzinę 20:30 zmierzą się Norwegia i Francja. Mecze o 3. i 1. miejsce zaplanowane są na niedzielny wieczór.

Dania - Czarnogóra 27:23 (14:10)

Dania: Toft (9/30 - 30%), Reinhardt (1/3 - 33%) - Friis 7, Hoejlund 6, Tranborg 3, A.M.Hansen 2, Jorgensen 2, Jensen Oestergaard 2, Vinter Burgaard 2, Heindahl 1, R.Iversen 1, Moeller 1 oraz S.Iversen, A.U.Hansen, Petersen, Halicević Karne: 2/4. Kary: 10 min. (Tranborg, Joergensen, Jensen Oestergaard, Vinter Burgaard, S.Iversen - po 2 min.).

Czarnogóra: Rajcić (6/26 - 23%), Batinović (0/6 - 0%) - Jauković 7, Grbić 7, Radicević 3, Raicević 2, Pletikosić 1, Malović 1, Brnović 1, Pavicević 1 oraz Kadović, Godec, Bulatović, Corović, Alivodić, Kepić Karne: 1/1. Kary: 8 min. (Alivodić 4 min., Raicević, Brnović - po 2 min.).

Czytaj także: Wylosowano pary PGNiG Pucharu Polski

Źródło artykułu:
Czy Dania zostanie mistrzem Europy?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
Grieg
18.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dunki w końcu mają to coś, co pozwoliło im przeskoczyć z powrotem z szerokiej do ścisłej światowej czołówki. Toft niby nie broniła wyjątkowo rewelacyjnie, ale kilka jej interwencji zwłaszcza z Czytaj całość