W Kwidzynie coś drgnęło? Bartłomiej Jaszka widzi progres

WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Na zdjęciu: Bartłomiej Jaszka
WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Na zdjęciu: Bartłomiej Jaszka

Bartłomiej Jaszka nie szczędził pochwał w kierunku swoich podopiecznych. Jego MMTS Kwidzyn zwyciężył w piątek w Lubinie w świetnym stylu i wskoczył w PGNiG Superlidze na dziesiątą lokatę.

To był udany miesiąc w wykonaniu drużyny Bartłomieja Jaszki. MMTS Kwidzyn w listopadzie wygrał wszystkie trzy spotkania i oddalił się w PGNiG Superlidze od strefy spadkowej.

Kwidzyński zespół w szczególności może być dumny ze swojej gry w meczu z MKS Zagłębiem Lubin, które pokonał na ich terenie różnicą aż trzynastu bramek (relacja ze spotkania ---> TUTAJ). - Chcieliśmy narzucić nasz rytm, żeby utrudnić przeciwnikowi konstruowanie akcji w ataku pozycyjnym. I to nam się udało - rozpoczął Bartłomiej Jaszka.

- Obrona bardzo dobrze współpracowała z bramkarzem i to nas bardzo cieszy. To kolejne spotkanie, nad którym ciężko pracowaliśmy i to przyniosło efekty. Wiadomo, że jest jeszcze dużo rzeczy do poprawy, bo w pewnym momencie też popełniamy błędy i przeciwnik to wykorzystuje - dodał na konferencji prasowej trener kwidzyńskiego klubu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!

- W Lubinie chcieliśmy grać szybko do przodu i wykorzystywać błędy w ustawieniu przeciwnika. Oczywiście z różnym skutkiem, ale biegaliśmy i to też nam przynosiło korzyści. W ataku zagraliśmy naprawdę przyzwoite spotkanie. Zdecydowanie konsekwentniej i cierpliwiej niż poprzednio - kontynuował szkoleniowiec.

Dzięki wygranej MMTS Kwidzyn awansował w PGNiG Superlidze na dziesiąte miejsce. - Jestem bardzo zadowolony z zawodników i ich zaangażowania od pierwszej do ostatniej minuty. Też przyznam, że uczulałem zawodników, żeby nie patrzeć na tablicę wyników, tylko skupiać się wyłącznie na pracy, którą mamy na parkiecie wykonać - zdradził Bartłomiej Jaszka, który widzi wyraźny progres w grze swoich podopiecznych.

Kolejny mecz kwidzynianie rozegrają 10 grudnia, a ich przeciwnikiem będzie Gwardia Opole.

Czytaj także:
Sławomir Szmal: Spłacam dług wobec piłki ręcznej [WYWIAD]
Oni będą walczyć o mistrzostwa świata. Trener Patryk Rombel zdecydował

Źródło artykułu: