Mecz za sześć punktów. "Może namieszać w środku tabeli"
Zespoły z Gniezna i Koszalina prezentują zbliżony poziom w trakcie trwających rozgrywek PGNiG Superligi. Teraz dojdzie do kolejnego starcia tych ekip. Z wagi meczu sprawę zdaje sobie Oliwia Kuriata, zawodniczka MKS PR URBIS.
W pierwszym spotkaniu Młyny Stoisław pewnie pokonały MKS. Mecz zakończył się 30:20. Obecnie zespół z pierwszej stolicy Polski jest już bardziej doświadczony i powinien postawić koszaliniankom twardsze warunki.
Jak na starcie z Młynami Stoisław zapatruje się Oliwia Kuriata, zawodniczka MKS-u?
- Koszalin to zespół, z którym dobrze się już znamy. W tym sezonie miałyśmy z nim okazję zagrać kilka meczów sparingowych oraz ligowy na wyjeździe. Uważam, że to mecz o "6 punktów", który może namieszać w środku tabeli - powiedziała w rozmowie z mediami klubowymi.
Spostrzegła też, co jest najistotniejsze dla jej zespołu.
- Dla nas najważniejsze jest, aby skupić się na sobie oraz zmniejszyć liczbę błędów własnych, których na meczu w Kobierzycach było zdecydowanie za dużo - podsumowała.
Zobacz także:
> Chorwaci z nowym trenerem, kolejny znany weteran w Szwajcarii
> Zagraniczne posiłki. Energa MKS wzmocniona
Bilety na MŚ 2023 do kupienia za pośrednictwem Eventim!