Oczywiście są możliwe jeszcze niewielkie roszady, ale skład Nafciarzy na sezon 2023/24 jest praktycznie wykrystalizowany. Do obsady bramki dołączy doświadczony 37-letni Chorwat Mirko Alilović z Picku Szeged, który od dawna był łączony z wicemistrzami Polski.
Medalista wielkich imprez i były bramkarz m.in. Veszprem podpisał roczną umowę z możliwością przedłużenia na kolejny sezon. Weteran będzie wsparciem dla rewelacyjnego 20-latka Marcela Jastrzębskiego, świeżo upieczonego reprezentanta kraju. Kontrakt z Wisłą ma także Norweg Thomas Langerud Kristoffersen.
W Płocku nie zostaną Krystian Witkowski i Ignacio Biosca. Ten pierwszy prawdopodobnie wyjedzie z Polski.
Kibice Wisły długo czekali też na decyzję Abela Serdio. Hiszpański obrotowy zostawił po sobie dobre wrażenie w trakcie MŚ 2023, ale zdecydował się związać z Nafciarzami do końca sezonu 2024/25.
ZOBACZ WIDEO: "To nie jest tak, że się mądrzę". Robert Lewandowski mówi o swojej roli w Barcelonie
Ostatnim transferem do Płocka będzie prawdopodobnie Kiryl Samoiła. To 21-letni białoruski talent, który może być kandydatem do zastąpienia odchodzącego do Veszprem Siergieja Kosorotowa. Zawodnik SKA Mińsk dysponuje nawet podobnymi warunkami fizycznymi do Rosjanina (200 cm), a przed rokiem znany z polskich boisk Aleksandr Buszkow mówił o nim: - To kandydat na nowego Włada Kulesza. Z Samoiłą wiąże się ciekawa historia. Wiele słyszałem o tym, że to duży talent, ale na razie musi odbyć służbę wojskową i trafił właśnie do SKA Mińsk, armijnego klubu.
Samoiła miałby zapewnić obsadę lewego rozegrania razem z Tinem Lucinem i przestawionym ze środka rozegrania Dmitrijem Żytnikowem.
Klub nie ogłosił jeszcze decyzji o przyszłości dwóch zawodników wypożyczonych do ligi hiszpańskiej - Mikołaja Czaplińskiego i Davida Fernandeza.