Reprezentacja Polski w piłce ręcznej mężczyzn okrutnie męczyła się z Włochami w wyjazdowym meczu kwalifikacji Euro 2024.
Biało-Czerwoni ostatecznie pokonali rywali (31:29, więcej TUTAJ), ale z pewnością nie był to debiut marzeń na ławce trenerskiej Marcina Lijewskiego.
Słaby występ polskiej "siódemki" zaniepokoił ekspertów. Na Twitterze pojawiło się mnóstwo wpisów, w większości krytycznych.
"Wiem, że to debiut Lijewskiego, ale cholera - to tylko Włochy i gramy w piłkę ręczną, a nie nożną czy siatkową" - skomentował Jakub Seweryn (sport.pl).
W podobnym tonie pisał Kamil Gapiński (weszlo.com), który przy okazji przywołał czasy Bogdana Wenty, jeśli chodzi o wygrane "horrory".
Pawła Nowakowskiego zaskoczyła już pierwsza, słaba połowa w wykonaniu Polaków, kiedy to rywale prowadzili dwoma bramkami.
"Ważne, jak się kończy" - ocenił twitterowy profil Eurosportu.
Maciej Wojs (TVP Sport) przedstawił obrazkowe podsumowanie.
"Było ciężko, spodziewałem się, że będzie lepiej, ale najważniejsze, że jest zwycięstwo, awans" - skwitował Szymon Ratajczak.
Zobacz:
Nowy etap w kadrze. Debiut Marcina Lijewskiego w roli selekcjonera
ZOBACZ WIDEO: Niespodzianka na finiszu sezonu. "To nie wchodzi w grę"