Już wcześniej coraz głośniej się o tym mówiło. Z Gdańskiem żegna się Mateusz Kosmala. Leworęczny skrzydłowy, który w barwach Torus Wybrzeża wypłynął na szeroką wodę, nad morzem grał od sezonu 2020/21. W ciągu trzech lat rzucił 266 bramek w lidze dla gdańszczan w 67 meczach i był ważnym ogniwem zespołu.
Najprawdopodobniej wróci do MMTS-u Kwidzyn, którego co prawda jest wychowankiem, jednak jeszcze nigdy nie grał w jego barwach w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Sporym osłabieniem będzie dla gdańszczan odejście Miłosza Wałacha. W tym sezonie bronił on z około 35-procentową skutecznością i był pod tym względem, przed ostatnią kolejką, trzecim bramkarzem ligi, jedynie za zawodnikami z Kielc - Mateuszem Korneckim i Andreasem Wolffem.
21-latek był do Gdańska tylko wypożyczony z zespołu mistrza Polski. Właśnie po tym sezonie zostanie ono zakończone. Rok młodszy od Wałacha, Kornel Poźniak, pokazał już jednak wiele razy, że również zna się na swoim fachu.
Gdańszczanie żegnają też swojego wychowanka, Damiana Woźniaka. Urodzony w 1998 roku obrotowy rozpoczął grę w pierwszym zespole w sezonie 2020/21. Podczas trzech lat rozegrał 50 meczów, w których rzucił 46 bramek. Teraz będzie musiał jednak kontynuować karierę poza Gdańskiem.
Czytaj także:
Zagłębie w podwójnej koronie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"