Alarm w Kielcach. Lider wyłączony z gry

WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Andreas Wolff
WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Andreas Wolff

Początek sezonu i już poważna strata. Andreas Wolff z powodu urazu kręgosłupa nie wystąpi w kieleckiej bramce przez najbliższe kilka tygodni.

Przerwa Niemca, uznawanego za jednego z najlepszych bramkarzy świata, potrwa około sześć tygodni, co oznacza, że opuści pierwsze spotkania w Lidze Mistrzów z Aalborgiem, Kolstad, PSG i THW Kiel. Pierwotnie przewidywano, że uraz nie jest tak poważny, ale okazało się, że kontuzja kręgosłupa wymaga dłuższego odpoczynku.

Cały ciężar spadnie na Miłosza Wałacha. Golkiper wrócił do Kielc po udanym okresie wypożyczenia do Wybrzeża i od razu zaprezentował się ze świetnej strony na inaugurację rozgrywek Orlen Superligi (42 proc. w meczu z Chrobrym). Wałach nie był jednak jeszcze nr 1 w spotkaniach z europejską czołówką, dotychczas tylko epizodycznie pojawiał się w meczach pucharowych. Jego zmiennikiem będzie najmłodszy z kieleckich bramkarzy Nikodem Błażejewski.

Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że obsada tej pozycji nie powinna stanowić powodów do zmartwień, bowiem kontakt podpisał też czołowy bramkarz ligi słoweńskiej Sandro Mestrić. Chorwat ma jednak problemy z plecami, musiał przejść zabieg i nie zagra przynajmniej do końca roku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sabalenka wystartowała. "Szczególne miejsce w moim sercu"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty