Pierwsze przetarcie przed MŚ 2023 i debiuty. Spokojna wygrana Polek

PAP / Adam Warżawa / Karolina Kochaniak-Sala w akcji
PAP / Adam Warżawa / Karolina Kochaniak-Sala w akcji

Polki w ramach przygotowań do listopadowo-grudniowych MŚ 2023 piłkarek ręcznych pokonały w towarzyskim starciu Argentynę. W kadrze narodowej zadebiutowały w czwartek aż cztery zawodniczki.

W niedzielę polskie piłkarki ręczne rozpoczęły zgrupowanie w Elblągu, a w czwartek, po dokładnie półrocznej przerwie, sprawdziły się w końcu w warunkach meczowych. I pierwszy test mecz przeciwko Argentynie mogą zaliczyć do udanych.

Biało-Czerwone dominowały na parkiecie od pierwszych minut (5:1 w 5'), a do tego debiut w seniorskiej reprezentacji zaliczyły w czwartek aż cztery szczypiornistki - Paulina Uścinowicz i Marlena Urbańska, które wybiegły na parkiet w wyjściowej "siódemce", a także Nikola Głębocka i Paulina Masna.

W ofensywie prym wiodły przede wszystkim Monika Kobylińska i Karolina Kochaniak-Sala. Znakomicie układała się naszej kadrze także współpraca z duetem obrotowych - w pierwszej połowie z łatwością zamieniała podania na bramki Sylwia Matuszczyk, a później świetną zmianę dała Nikola Głębocka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polka zrobiła furorę w Monachium. Co za pokaz!

Jakość na skrzydłach dawały z kolei Magda Balsam i Dagmara Nocuń, które były skuteczne zarówno w kontrach, jak i przy rzutach ze swojej nominalnej pozycji.

Nie brakowało także licznych prób z dystansu. Polki szybko zbudowały sobie komfortowe prowadzenie i sparingowe starcie z zespołem z Ameryki Południowej miały pod kontrolą. Trener Arne Senstad mógł swobodnie rotować składem i skorzystać ze wszystkich zawodniczek zgłoszonych na mecz.

Argentynki szukały swoich szans, gdy grały w liczebnej przewadze. Starały się odrabiać straty, polska defensywa nie radziła sobie z Elke Karsten i Maleną Cavo (19:16 w 34'), ale później znów przyspieszały Biało-Czerwone. Wystarczyła chwila, żeby przewaga powracała do wcześniejszych rozmiarów.

Ostatecznie Polki zwyciężyły różnicą ośmiu bramek, a nagrodę MVP odebrała po meczu golkiperka - Adrianna Płaczek.

Rewanżowe spotkanie z Argentyną odbędzie się w sobotę o godzinie 20:45.

Polska - Argentyna 34:26 (18:12) 

Polska: Płaczek, Zima - Zimny 3, Kobylińska 8, Balsam 4, Wiertelak 1, Matuszczyk 3, Górna 1, Tomczyk 1, Rosiak 1, Głębocka 2, Urbańska, Kochaniak-Sala 4, Uścinowicz, Masna 2, Nocuń 4.
Karne: 2/4
Kary: 18 min.

Argentyna: Carratu, Rosalez – Romero 1, Pizzo 1, Campigli 1, Brodsky, Mendoza 1, Gavilan, Garcia 2, Cavo 6, Gandulfo, Karsten 9, Benedetti 1, Bono 1, Casasola 1, Dalle Crode 1, Learreta 1.
Karne: 2/3
Kary: 2 min.

Czytaj także:
Legenda polskiej kadry błyszczy w elicie. Tylko spójrz na klasyfikację strzelczyń
EURO 2026 w Lubinie? To możliwy scenariusz

Komentarze (3)
avatar
Grieg
13.10.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
@marbet70: To już pytanie do selekcjonera. 
avatar
marbet70
13.10.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A gdzie jest polska najlepsza piłkarka ręczna Kudłacz Gloc?! 
avatar
Grieg
12.10.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Uścinowicz była już w kadrze na ME 2020, ale wtedy przebywała tylko na ławie lub trybunach. Szkoda, że Senstad wystawił ją tylko w obronie, bo ostatnio w Bundeslidze miała dobrze nastawiony cel Czytaj całość