Towarzyski dwumecz z Argentyną jest dla Polaków jednym z elementów przygotowań do nadchodzącego EHF EURO 2024. Turniej odbędzie się w dniach 10-28 stycznia, a nasi piłkarze ręczni o punkty rywalizować będą w grupie D - ze Słowenią, Norwegią oraz Wyspami Owczymi.
Ekipa Biało-Czerwonych w pierwszym sparingowym starciu pokonała drużynę z Ameryki Południowej 27:26 (---> RELACJA), ale można mieć lekkie zastrzeżenia do postawy podopiecznych Marcina Lijewskiego w końcówce spotkania.
- To prawda, że lubimy emocje, ale myślę, że ten mecz powinien przebiec nieco inaczej! Źle weszliśmy w spotkanie, ale potem złapaliśmy wiatr w żagle. Do pięćdziesiątej minuty mecz był z naszej strony bardzo dobry. Dopiero na końcu zabrakło zimnej głowy i z przewagi pięciu bramek zrobiła się jedna - powiedział po meczu Piotr Jarosiewicz, cytowany przez Związek Piłki Ręcznej w Polsce.
ZOBACZ WIDEO: Zdjęcia wrzucili do sieci. Zobacz, gdzie Ronaldo zabrał swoją ukochaną
I zapowiedział: - Musimy przeanalizować to spotkanie. Do poprawy na pewno skupienie przez całe sześćdziesiąt minut i skuteczność w ataku.
- Myślę, że drugi mecz z Argentyną będzie lepszy. Nasza obrona jest dobra, tu nie ma się do czego przyczepić, w ataku będziemy pracować nad skutecznością. Dawno nie graliśmy przy tak pełnej hali (w Legionowie - przyp. red.) i mam nadzieję, że kibice wrócą też na drugi mecz w piątek! - cieszył się skrzydłowy kadry.
Kolejny sparing z Argentyną zaplanowano na 29 grudnia (piątek). Start o godzinie 20:30. Transmisja w TVP Sport, z kolei portal WP SportoweFakty zadba o relację LIVE, która będzie dostępna ---> TUTAJ.
Czytaj także:
Ogromne osłabienie rywali Polaków. Zagrają na Euro bez gwiazdy
Orlen Wisła Płock przedłuża kontrakty. Kluczowy defensor z nową umową