Podopieczni Kima Rasmussena po dwóch porażkach z rzędu wrócili na zwycięską ścieżkę. Ostrowianie wywalczyli niezwykle cenną wygraną, która przybliżyła ich do fazy play-off.
W 3mk Arenie Ostrów pokonali Zepter KPR Legionowo 39:33. Najskuteczniejszym zawodnikiem gospodarzy był Kamil Adamski, zdobywca 8 bramek.
- Przygotowywaliśmy się taktycznie pod to spotkanie. Bardzo duża ilość bramek, nie był to mecz obrony. Jak trzeba było zachować zimną krew, to zachowywaliśmy - powiedział po zakończeniu spotkania.
ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła
Adamski podkreślił, że rozegrane w środę pucharowe spotkanie w Opolu (28:34) poświęcone zostało szlifowaniu zagrywek. To zaprocentowało w starciu z rywalem walczącym o ligowy byt.
- Mamy przygotowane kilka wariantów. Dużo pracujemy ostatnio nad grą 7 na 6 i całe ostatnie spotkanie pucharowe w Opolu na to poświęciliśmy. Szlifujemy to, mamy przygotowanych kilka wariantów tej gry. W sobotę to zaprocentowało. W ważnych sytuacjach graliśmy długo, do pewnej pozycji. Sporo bramek z koła, z karnych, więc naprawdę coraz lepiej to wygląda. Przygotowujemy się na rewanż w Lubinie - zakończył.
Na cztery mecze przed końcem fazy zasadniczej ostrowianie zajmują 6. miejsce z dorobkiem 30 punktów i czterema "oczkami" przewagi nad ekipami z pozycji 8-10.
Czytaj także:
- "Mistrzostwo świata". Faworyt mocno się męczył
- Energa Wybrzeże Gdańsk walczy o odbicie się od dna. Bezcenna wygrana w Tarnowie