Jerzy Szafraniec (Interferie Zagłębie Lubin): Dzisiaj szwankowała skuteczność. Zabrakło również determinacji od początku do końca spotkania. Do stanu 13:13 prowadziliśmy wyrównany pojedynek i gdyby wynik nie forujący Wisły utrzymał się do przerwy myślę, że po raz drugi cieszylibyśmy się ze zwycięstwa. Niestety pod koniec pierwszej połowy pozwoliliśmy Wiśle na wypracowanie sobie bezpiecznej przewagi. Pięć bramek to duża strata, kiedy się gra z drużyną z Płocka. Dziś również młodzi zawodnicy zagrali słabiej, bo chyba nie wytrzymali presji tego spotkania.
Bartłomiej Tomczak (Interferie Zagłębie Lubin): Zagraliśmy zdecydowanie słabiej w obronie niż w sobotnim spotkaniu. Również skuteczność nie była dzisiaj naszą najmocniejszą stroną. W końcówce pierwszej połowy pozwoliliśmy odskoczyć Wiśle i pomimo naszych starań nie udało nam się w drugiej połowie zmniejszyć strat.
Tomasz Kozłowski (Interferie Zagłębie Lubin): Zabrakło nam skuteczności. Gdybyśmy wykorzystali chociaż cześć dogodnych sytuacji, jakie sobie stworzyliśmy wynik całkiem inny. To właśnie w naszej słabej skuteczności należałoby się dopatrywać naszej przegranej. Również Marcin Wichary spisywał się dzisiaj znakomicie w bramce Wisły.