Bramkarki ich ostoją. Spokojne zwycięstwo MKS FunFloor Lublin

PAP / Wojtek Jargiło / Kinga Achruk w akcji
PAP / Wojtek Jargiło / Kinga Achruk w akcji

Zacięta walka w pierwszym kwadransie, a później zdecydowana przewaga MKS FunFloor Lublin. Aktualne wicemistrzynie kraju nie miały we wtorek problemów z pokonaniem gnieźnianek, w czym duża zasługa lubelskich bramkarek.

- Mamy do wyrównania rachunki. Chcemy udowodnić, że to był wypadek przy pracy i nie będzie łatwo stąd wywieźć żadnej zdobyczy punktowej - zapowiedziała w rozmowie dla klubowych mediów Oktawia Płomińska, która nawiązała do ostatniego bezpośredniego starcia bohaterek wtorkowego widowiska.

W pierwszej rundzie lublinianki pokonały MKS URBIS Gniezno bez większych problemów, ale w rewanżu na swoim parkiecie pozwoliły sobie urwać jeden punkt, ponieważ roztrwoniły w końcówce przewagę i zwyciężyły dopiero po rzutach karnych. Tym razem jednak na podobne emocje się nie zapowiadało.

Gnieźnieńskie Pszczoły potrafiły użądlić biało-zielone jedynie w pierwszym kwadransie. Od samego początku bardzo aktywna była Monika Łęgowska, rzuty rywalek odbijała Aleksandra Hypka, dobrze wprowadziła się do gry także Maja Schlabs (7:7 w 16'), ale później ich gra się posypała.

ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych

Drużyna Edyty Majdzińskiej zaliczyła świetny fragment w ataku oraz obronie, który okazał się kluczowy dla dalszych losów tego spotkania. Wicemistrzynie Polski zdobyły siedem bramek, tracąc tylko jedną (14:8 w 24') i zeszły na przerwę w świetnych nastrojach.

Ekipa w z Koziego Grodu w drugiej połowie nie zamierzała zwalniać tempa i szybko podwyższyła przewagę do jedenastu bramek (24:13 w 35'), w czym pomogła między innymi skuteczna Daria Szynkaruk. Warto docenić także postawę obu lubelskich golkiperek. Parady Pauliny Wdowiak (7/16) i dwanaście interwencji Weroniki Gawlik miały niebagatelny wpływ na przebieg meczu.

Przy tak wysokim prowadzeniu rywalek, drużynie z pierwszej stolicy Polski pozostała już jedynie walka o zmniejszenie rozmiarów porażki. Podopieczne Roberta Popka zaliczyły zryw w ostatnich minutach meczu i "przypudrowały" wynik po trafieniach Malwiny Hartman, Żanety Lipok, Magdaleny Widuch oraz Moniki Łęgowskiej, która została wybrana MVP spotkania.

Orlen Superliga Kobiet:

MKS FunFloor Lublin - MKS URBIS Gniezno 37:31 (19:12)

MKS: Wdowiak, Gawlik - Szynkaruk 6, M. Więckowska 5, Andruszak 5, Turkoglu 4, Roszak 4, Balsam 3, Achruk 2, Posavec 2, Olek 2, Masna 2, Tomczyk 2, Kovarova, D. Więckowska.
Karne: 1/2
Kary: 12 min.

Gniezno: Hypka, Konieczna, Hoffmann - Łęgowska 11, Hartman 5, Schlabs 2, Szczepanik 2, Siwka 1, Nurska 1, Lipok 2, Kuriata 3, Wabińska 1, Widuch 1, Giszczyńska, Bartkowiak, Chojnacka.
Karne: 2/4
Kary: 6 min.

Sędziowie: Sebastian Plec i Jakub Pretzlaf

Czytaj także:
El. MŚ 2025: Polska poznała rywala. Decydowały detale
3,5 miliona. Industria Kielce z solidnym zastrzykiem gotówki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty