Orlen Wisła męczyła się w Ostrowie. "Mogę pogratulować"

Przez większą część pierwszej połowy Arged Rebud KPR Ostrovia prowadziła w starciu z Orlen Wisłą Płock (28:37). Trener Xavier Sabate docenił po meczu postawę przeciwnika.

Mateusz Kozanecki
Mateusz Kozanecki
Xavier Sabate PAP / PAP/Tomasz Wojtasik / Na zdjęciu: Xavier Sabate
Orlen Wisła Płock była murowanym faworytem do pokonania Arged Rebud KPR Ostrovia w ćwierćfinale play-off ORLEN Superligi Mężczyzn. Tymczasem podopieczni Kima Rasmussena zaczęli mocno, od prowadzenia 6:3. Dopiero pod koniec pierwszej części gry płocczanie zaczęli odskakiwać.

- Mogę pogratulować drużynie z Ostrowa, która dobrze grała. Ale udało nam się wygrać i to jest najważniejsze. 1-0 dla nas - przyznał po meczu Xavier Sabate.

- Najważniejsze, że wygraliśmy, nie mamy żadnych kontuzji i czekamy na rewanż - dodał szkoleniowiec Orlen Wisły.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Probierz na polu golfowym. Zobacz, co poszło nie tak

Ze względu na występy w Lidze Mistrzów, szczypiorniści Orlen Wisły Płock mają bardzo napięty terminarz. Spotkanie w Ostrowie było już ich czwartym w ciągu dziewięciu dni.

Zespół Xaviera Sabate w tym tygodniu rozegra dwa kolejne spotkania. W czwartek "Nafciarze" zmierzą się w ćwierćfinale Orlen Pucharu Polski z Górnikiem Zabrze, natomiast w niedzielę podejmą w rewanżu Arged Rebud.

- Teraz gramy w Lidze Mistrzów, gramy w Orlen Superlidze. Taki jest nasz sport. Musimy przygotować się do tego najlepiej, jak możemy. Nieraz nie mamy czasu, ale tak jest i nie możemy nic na to powiedzieć - zakończył trener.

Czytaj także:
Kuriozalna tabela wyłoniła uczestników Euro
Polki po meczu nie przejmują się jednym. "Nikt nie będzie pamiętał"

Czy Orlen Wisła Płock zostanie mistrzem Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×